Podopieczni trenera Jacka Zielińskiego mają za sobą pierwsze dwa tygodnie przygotowań do kolejnego ciężkiego sezonu. Poznański obrońca zadowolony na razie jest z dyspozycji swojej oraz kolegów. - Z każdym dniem jest coraz lepiej, powoli idziemy w dobrym kierunku. Chwytamy wiatr w żagle. Myślę, że będziemy się rozkręcać z meczu na mecz - zapewnia popularny "Kiki". Na zajęciach u nowego poznańskiego szkoleniowca zaczęło pojawiać się sporo młodych, dotychczas nie docenianych zawodników. Zdaniem Marcina Kikuta taki stan rzeczy jest korzystny dla obu stron. Dla samych młodych graczy, a także dla całej drużyny. - Młodsi koledzy, którzy pojawili się na zajęciach wzmacniają rywalizacje. Bardzo chcą się pokazać, wskoczyć do składu. To bardzo dobrze, bo nie ma nic lepszego niż rywalizacja w zespole. Dla nich zajęcia z nami to doświadczenie, wzrost pewności siebie. Nas z kolei napędzają do dalszej ciężkiej pracy. W niedalekiej przyszłości mogą okazać się bardzo potrzebni - przekonuje. Zapytany o ostanie ubytki klubu z Bułgarskiej odpowiada. - Na pewno szkoda tych chłopaków, którzy opuścili drużynę. Nie ma jednak ludzi nie do zastąpienia. Myślę, że trenerzy jakoś ten problem pozytywnie rozstrzygną. Trzeba te nasze ubytki jakoś "zakleić" Mocno wierzę w to, że pomimo ostatnich strat jakość naszej drużyny nie spadnie - mówi z nadzieją w głosie piłkarz. Zapytany o współprace z nowym sztabem szkoleniowym podkreśla. - Na razie współpraca układa się bardzo dobrze. Nie mam absolutnie powodu, by narzekać. Każdy trener jest inny. Każdy jednak wymaga pełnego zaangażowania oraz profesjonalizmu od gracza. Czujemy się wszyscy bardzo dobrze, jesteśmy gotowi do ciężkiej pracy - zapewnia poznański obrońca. Pytany o najbliższe zgrupowanie w Niemczech odpowiada. - Jakieś ciężkiej przeprawy na zgrupowaniu w Niemczech się nie spodziewam. Będzie przede wszystkim dużo piłki, grania. Mamy zaplanowanych pięć ciekawych gier kontrolnych. Mamy dzięki graniu szlifować formę, a przede wszystkim osiągnąć optymalną dyspozycję. W Niemczech ma być już obóz czysto piłkarski, z jakimiś małymi wstawkami kondycyjnymi. Ostatnio w swoich prasowych wypowiedział trener Zieliński rozważa zmianę pozycji dla popularnego "Kikiego". Sam zainteresowany nie ma nic przeciwko ewentualnej zmianie pozycji na boisku. - Trener nic mi nie mówił o ewentualnym przestawieniu mnie do pomocy. Nie mam jednak nic przeciw takiemu rozwiązaniu. Jestem profesjonalistą, będę grał tam, gdzie będzie tego oczekiwał od mojej osoby trener. Nie zależnie w jakiej formacji na boisku zagram, to chcę zawsze pokazać się z jak najlepszej strony, dać z siebie absolutnie wszystko - kończy zawodnik. Łukasz Klin, Poznań