Mecz pomiędzy Legią Warszawa a Cracovią w 20. kolejce Ekstraklasy był bardzo zacięty. Jego losy ważyły się do ostatnich sekund. Szczególnie dużo działo się jednak w ostatnim kwadransie. Wszystko zaczęło się od gola Nawrockiego w 80. minucie. Ta bramka dała gospodarzom wyrównanie i wielkie nadzieje na zgarnięcie kompletu punktów. Niebezpieczny incydent po golu Cracovii Marzenia o zwycięstwie pokrzyżowała jednak bramka, która padła zaledwie 2 minuty później. Jakub Jugas, który zdobył gola na 2:1 dla Cracovii, w euforii pobiegł w kierunku trybun zajętych przez kibiców Legii. Ci, rozzłoszczeni, zaczęli rzucać plastikowymi butelkami i kubkami w kierunku cieszących się piłkarzy "Pasów". Na murawie wybuchła również awantura pomiędzy piłkarzami. Zawodnicy obu klubów skoczyli sobie do oczu i dość intensywnie się przepychali. Sędzia uznał, że nie ukarze żadnego z nich karą indywidualną. Po tym spotkaniu Legia Warszawa plasuje się na drugim miejscu w ligowej tabeli. Cracovia natomiast zajmuje szóstą lokatę. W następnej kolejce zespół ze stolicy zmierzy się na wyjeździe z Piastem Gliwice. Krakowskie "Pasy" natomiast podejmą Stal Mielec.