"Można powiedzieć, że zrobiliśmy pierwszy krok. Zastanawialiśmy się, jak rozwiązać tę sprawę z korzyścią dla obu stron. Po pierwszym spotkaniu wygląda to obiecująco" - powiedział w "Przeglądzie Sportowym" o rozmowach z Bogusławem Cupiałem, właścicielem sekcji piłkarskiej. "Spotkaliśmy się po długiej przerwie i na pewno dla nas obu nie było to łatwe. Jesteśmy przecież tylko ludźmi, nie wszystko się dobrze potoczyło. Teraz jednak mamy świadomość, że pewne rzeczy można naprawić" - dodał. Kasperczak nie chce na razie "dla dobra negocjacji" mówić o warunkach swojego powrotu do Wisły, ale pozostaje optymistą. "Wszystko idzie w dobrym kierunku. Jesteśmy w kontakcie i drugie spotkanie powinno wkrótce się odbyć" - stwierdził.