Rozbrat "Białej Gwiazdy" z byłym wiceprezesem trwa tylko miesiąc. Kapka został wyrzucony z klubu 28 lutego m.in. za współpracę z menedżerem Adamem Mandziarą. Teraz został wiślackim łowcą talentów. Już w miniony weekend wybrał się do Chorwacji na obserwację kilku piłkarzy. W sobotę był na meczu Varteks Varażdin - Hajduk Split (2:0), a raport z obserwacji ma przedłożyć szefostwu Wisły. Sytuacja z Szulem jest bardzo dziwna. Szul sam sobie załatwił i sfinansował pobyt w angielskim Wolverhampton Wanderers. Pojechał tam na trenerski staż. "Chcę dla Wisły pogłębiać swoją wiedzę, podglądnąć, jak od strony fizycznej przygotowują piłkarzy profesjonalne kluby angielskie" - powiedział przed odlotem. W tym czasie do jego domu dotarła przesyłka pocztowa z Wisła Kraków SSA o rozwiązaniu umowy z miesięcznym okresem wypowiedzenia. Podpisał ją prezes klubu Ludwik Miętta-Mikołajewicz. Szul na Reymonta został sprowadzony przed pięcioma laty przez ówczesnego trenera Adama Nawałkę. Później pracował u boku Franciszka Smudy, Henryka Kasperczaka, Wernera Liczki, Jerzego Engela i Tomasza Kulawika. W grudniu 2005 roku Szul został odsunięty od pierwszej drużyny, gdyż nowy szkoleniowiec "Białej Gwiazdy" Dan Petrescu postawił warunek, że jego fizjologiem będzie Włoch Michele Bon. Na prośbę samego właściciela Wisły Bogusława Cupiała Szul jednak został w Wiśle, by zajmować się koordynacją przygotowania fizycznego grup młodzieżowych.