Mecz Polonii z Ruchem był konfrontacją czwartej z trzecią drużyną tabeli. Przed spotkaniem przewaga chorzowian nad stołecznym zespołem wynosiła tylko punkt, więc piątkowe starcie na Konwiktorskiej miało duże znaczenie dla kolejności w czołówce ekstraklasy. Ostatecznie poloniści przegrali 0-1 po golu obrońcy Ruchu Zeljko Dżokica. Po spotkaniu Wojciechowski, który sponsoruje Polonię od 2006 roku, zapowiedział swoje odejście z futbolu. Szef firmy J.W. Construction nie ukrywał dużych pretensji pod adresem sędziego Pawła Gila. "Zapomnijmy o mistrzostwie Polski. Zagraliśmy dobry mecz, ale sędzia zepsuł widowisko. Nie mam większych pretensji do zawodników, ale ja pieniędzy do piłki więcej wkładać nie będę" - powiedział Wojciechowski zgromadzonym wokół niego dziennikarzom. Wydawało się, że zatrudnienie w Polonii Czesława Michniewicza poprawi sytuację klubu. Tymczasem po zwycięstwie w pierwszym spotkaniu pod wodzą Michniewicza 3-0 nad Śląskiem Wrocław, "Czarne Koszule" przegrały ze słabszym kadrowo Górnikiem Zabrze (0-1), a także z Ruchem. Zwycięstwo nad najsłabszą w lidze Cracovią (2-1) należy uznać za formalność. - To bardzo bolesna porażka - powiedział po starciu z Ruchem Czesław Michniewicz. Jeszcze pewnie nie wiedział jak bardzo. Oto pomeczowe wypowiedzi po spotkaniu Polonia - Ruch: Czesław Michniewicz, trener Polonii: "Gratulacje dla trenera Fornalika. Dzisiaj było dużo taktyki, a mało sytuacji bramkowych, zwłaszcza w pierwszej połowie. Wiedzieliśmy, że bardzo trudno strzelić gola Ruchowi. Zdawaliśmy sobie również sprawę, że kto zdobędzie pierwszy bramkę, będzie blisko zwycięstwa. Ponieśliśmy bardzo bolesną porażkę, ale zostały jeszcze trzy kolejki i chcemy do końca walczyć o jak najwyższe miejsce. Wciąż wierzę, że zajmiemy lokatę gwarantującą udział w europejskich pucharach. W drugim kolejnym meczu dostajemy w końcówce czerwoną kartkę po lekkomyślnych zagraniach. Na pewno zastanowimy się, jak temu zaradzić". Waldemar Fornalik, trener Ruchu: "Zdobyliśmy niezwykle cenne punkty na trudnym terenie. Polonia prezentowała się solidnie. Mecz był bardzo wyrównany, być może gospodarze stworzyli więcej okazji, ale moja drużyna pokazała wolę walki i dyscyplinę taktyczną. Cieszymy się, że odnieśliśmy zwycięstwo kilka dni przed finałem Pucharu Polski, który - nie ukrywam - już +chodzi+ nam po głowie. Przed meczem z Polonią dokonałem kilku roszad w składzie. Postawiłem na zawodników najbardziej świeżych w tym momencie. Nie ukrywam, że chciałem również oszczędzić kilku graczy przed spotkaniem w Kielcach z Legią". Czy Polonia ma jeszcze szansę na puchary? Sam się przekonaj!