Kwestia przepisu o młodzieżowcu od dawna budziła wielkie emocje. Na kolejnych posiedzeniach zarządu PZPN dochodziło do ostrych starć, a nawet kłótni. Nad tym, jak w nadchodzącym sezonie ma wyglądać wspomniany przepis, długo dyskutowali także głowni zainteresowani, czyli kluby. Ostatecznie - jak udało się dowiedzieć Interii - doszło do porozumienia! Formalna decyzja PZPN ma zapaść jeszcze dziś. Według naszych ustaleń przepis o młodzieżowcu ostatecznie zostanie utrzymany, chociaż nie obejdzie się bez poważnych modyfikacji. Między innymi zostaną wprowadzone minima minut do wypełnienia przez kluby, a także wysokie kary za ich niespełnienie. Zmiany w przepisie o młodzieżowcu Bitwa o przepis o młodzieżowcu trwała od kilku miesięcy. Część klubów otwarcie opowiadała się za całkowitym zlikwidowaniem przepisu, inne chciały utrzymać go w całości. W pewnym momencie zaczęto dyskutować więc nad opcją pośrednią, która ostatecznie przyniosła porozumienie. Ta zakłada pozostawienie przepisu, ale jednocześnie wprowadzenie do niego kilku ważnych zmian. Jakie to zmiany? Najważniejszą jest minimalny próg, jaki w sezonie 2022/2023 będzie musiał wypełnić każdy klub Ekstraklasy. Próg ma wynosić 3000 minut - i musi zostać spełniony na przestrzeni całych rozgrywek. Do tego zapisu dołączono kolejny, który jest bezpiecznikiem. W jednym meczu każdy zespół będzie mógł zgromadzić jedynie 270 minut. A to sprawi, że nie dojdzie do sytuacji, gdy jakaś drużyna w jednym spotkaniu wystawi sześciu młodych piłkarzy i zbierze dużą część niezbędnych minut. Co się stanie, gdy to się nie uda? Za brak osiągnięcia minimalnego progu wprowadzono kary. Największa z nich może wynosić 3 mln zł; kary będą jednak proporcjonalne. Najniższa będzie wynosiła 500 tys. zł. Koniec bitwy o młodzieżowca Najbardziej widoczną zmianą będzie zniesienie obowiązku wystawiania młodzieżowca w każdym meczu Ekstraklasy. To właśnie ten zapis budził największe emocje ligowych trenerów i prezesów. Jak ustaliliśmy, formalną decyzję PZPN - za pośrednictwem Komisji ds. Nagłych - podejmie jeszcze w piątek. Na tydzień przed startem rozgrywek Komisja ma uchwalić odpowiednią modyfikację. Sebastian Staszewski, Interia