Kiedy Michał Świerczewski ogłaszał odejście Marka Papszuna po sezonie 2022/23, mało kto mógł przypuszczać, że rozłąka szkoleniowca z "Medalikami" potrwa zaledwie rok. Pogłoski o możliwym jego możliwym powrocie zaczęły pojawiać się na początku maja - kiedy oficjalnie ogłoszono zwolnienie Dawida Szwargi. Wspomniany Szwarga świetnie sprawdzał się w roli asystenta Marka Papszuna, ale samodzielne prowadzenie Rakowa Częstochowa okazało się misją ponad jego siły. 33-latek został postawiony przed arcytrudnym wyzwaniem. W końcu jego poprzednik zawiesił poprzeczkę niezwykle wysoko, a poza walką w Ekstraklasie "Medalikom" po raz pierwszy w historii przyszło rywalizować również w Lidze Europy. Papszun wraca do Rakowa. Klub wydał oficjalny komunikat Mistrz Polski na tle rywalki wyraźnie odstawał poziomem, a jego przygoda w Europie zakończyła się błyskawicznie. Raków zajął ostatnie miejsce w grupie za Atalantą Bergamo, Sportingiem i Strumem Graz. Nie było jednak tego złego - Dawid Szwarga mógł w pełni skupić się na zmaganiach ligowych. W Ekstraklasie drużynie wiodło się jednak niewiele lepiej. Pod koniec sezonu można stwierdzić, że Dawid Szwarga w roli szkoleniowca "Medalików" się nie sprawdził. Na jedną kolejkę przed końcem sezonu Raków Częstochowa plasuje się na 6. miejscu w tabeli Ekstraklasy. Nie ma już szans na udział w europejskich pucharach, ponieważ jego strata do podium wynosi cztery punkty. Po rozczarowującym sezonie podjęto decyzję o zwolnieniu Dawida Szwargi. Teraz oficjalnie potwierdzono, że Marek Papszun, który przez siedem lat prowadził Raków Częstochowa i wygrał z tym klubem wszystkie możliwe trofea na polskim podwórku, wraca na stanowisko, na którym święcił wszystkie wspaniałe triumfy. Środowisko polskiej piłki było w szoku, że przez rok szkoleniowiec taki jak Marek Papszun, nie może znaleźć zatrudnienia. Zbigniew Boniek stwierdził nawet, że nasz rodzimy futbol nie może pozwolić sobie na to, aby takiego trenera trzymać na bezrobociu. Ten epizod został jednak zakończony. W ostatnich miesiącach pojawiały się doniesienia na temat zagranicznych ofert. Papszun miał być blisko rozpoczęcia pracy w OFI Kreta. Figurował również jako kandydat do roli trenera Cracovii. Później media łączyły go z objęciem greckiego Olympiakosu Pireus, węgierskiego Ferencvarosu czy reprezentacji Łotwy. Czas mijał, a były opiekun Rakowa pozostawał wciąż bez pracy. Jak się okazało, do czasu. We wtorek 21 maja "Medaliki" w oficjalnym komunikacie poinformowały, że od przyszłego sezonu Marek Papszun ponownie obejmie funkcję szkoleniowca ich pierwszej drużyny.