Sobotnie granie w PKO Ekstraklasie zakończyło się na stadionie im. Floriana Krygiera w Szczecinie, gdzie Pogoń podejmowała Stal Mielec. Wcześniej Cracovia pokonała na wyjeździe Koronę Kielce 2:0. Dzień meczowy otwierać miała konfrontacja Motoru Lublin z Jagiellonią Białystok, ale "Jaga" skorzystała z możliwości przełożenia z uwagi na grę w eliminacjach europejskich pucharów. Z kolei w piątek Górnik wygrał w Radomiu z Radomiakiem 2:1, a w hicie kolejki Raków Częstochowa zremisował u siebie bezbramkowo z Lechem Poznań. Portowcy podchodzili do sobotniej rywalizacji mocno osłabieni. Jens Gustafsson nie mógł skorzystać z Marcela Wędrychowskiego, Danijela Loncara, Mariusza Malca i Efthymisa Koulourisa. Ten ostatni w tym sezonie ma już na koncie trzy gole. - Mariusz Malec zmaga się z bólem w łydce. Kouloutris w czasie meczu z Górnikiem odczuł ból w kolanie. Obaj nie byli w stanie trenować z drużyną w tym tygodniu i nie zagrają w sobotę. Na szczęście po rezonansie okazało się, że kontuzja "Kulu" nie jest poważna - mówił na piątkowej konferencji prasowej, cytowany przez Weszło.com. Jak się okazało, w składzie zabrakło także Kamila Grosickiego, który prawdopodobnie zmaga się z problemami mięśniowymi. Jak szkoleniowiec poradził sobie z absencjami? Jednym ze stoperów był Leo Borges, lewy obrońca, który na swojej nominalnej pozycji przegrywa rywalizację z Leonardo Koutrisem. To właśnie Grek pozostał na boku defensywy. Z kolei na środku ataku miejsce Koulourisa zajął 18-letni Patryk Paryzek. Lewoskrzydłowym był Rafał Kurzawa. Pogoń Szczecin - Stal Mielec: Alexander Gorgon dał gospodarzom zwycięstwo Do przerwy nie padł żaden gol, choć padło aż 15 strzałów, w tym 7 celnych. Bardzo dobrą szansę z bliskiej odległości miał tuż przed przerwą Kacper Łukasiak, ale nie poradził sobie z wznoszącą się po koźle piłką i kopnął ją nad poprzeczkę. Bartosz Frankowski przerwał ciszę po wybuchu skandalu. "To jakiś zły sen" Druga połowa to całkowita dominacja Pogoni. Pomiędzy 45. a 70. minutą Stal miała tylko 22 procent posiadania piłki. Jak w ukropie uwijał się bramkarz Mateusz Kochalski, broniąc uderzenia wspomnianego już Koutrisa i Wahana Biczachczjana. Obrona przyjezdnych skapitulowała dopiero w 84. minucie, kiedy Alexander Gorgon wykorzystał głową dobre dośrodkowanie Joao Gamboi. Do żadnego zwrotu akcji już nie doszło. "Duma Pomorza" odbiła się po wyjazdowej porażce z Górnikiem Zabrze. Po 4 kolejkach ma 7 punktów, co w tej chwili daje 4. miejsce w tabeli. Stal z kolei posiada tylko 1 oczko i znajduje się na 17. pozycji w ligowej stawce.