Mecz na szczycie zakończył się bezbramkowym remisem, a kibice Jagiellonii śpiewali legionistom "Jak się wam spało?". Odnosiło się to do tego, co działo się poprzedniej nocy. A w nocy z soboty na niedzielę w pobliżu hotelu, w którym spali legioniści, co najmniej dwukrotnie wybuchały petardy. Odgłosy miały budzić piłkarzy Legii po północy i tuż przed świtem. W czasie spotkania na trybunach wśród fanów gospodarzy dodatkowo pojawił się transparent, głoszący: "Nie ma spania na wyjazdach!" Po meczu o całej sytuacji na antenie Canal Plus opowiadał Michał Pazdan. Obrońca Legii, jak mówił, spał przy otwartym oknie, bo pozwalała na to temperatura i dwukrotnie słyszał odgłosy petard obok hotelu. Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz WS