Lotto Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz Ranking Ekstraklasy - kliknij! Reporter Canal+ Michał Wodziński zapytał Michała Probierza o to, czy bardziej zabolała go strata punktów w meczu z Legią czy brak pauzujących za kartki Ivana Runje, Tarasa Romańczuka i Łukasza Burligi. - Mówiąc obiektywnie, to chciałbym, żeby paru dziennikarzy założyło sobie szaliki Legii, gdy piszą artykuły, bo wychodzi im to trochę nieobiektywnie - wypalił trener Probierz. - Zapomnieli o tym, że Legia wygrała 10 meczów na wyjeździe, a my byliśmy pierwszym zespołem, który ją zatrzymał. Cała krytyka wymierzona w Jacka Góralskiego jest trochę dziwna. W szczególności, że zatrzymał Vadisa Odjidję-Ofoe w sposób prawidłowy. Jak już popatrzyliśmy, to powinny być kartki wcześniej - dodał. - Niektórzy nawet nie zauważyli, że w meczu z Legią za obrońcę wpuściliśmy pomocnika, więc graliśmy ultraofensywnie, ale trudno. Czasami koszula jest bliższa ciału i trzeba to zrozumieć - dodał trener. Probierz miał na myśli starcie Góralskiego z Ofoe, po którym legionista dostał czerwoną kartkę, gdyż uderzył łokciem w twarz piłkarza "Jagi". W najbliższą niedzielę Jagiellonia podejmuje Lecha. Jeśli chce zostać mistrzem Polski, musi go pokonać, a także liczyć na potknięcie Legii w starciu z Lechią. MB