W piątek Jagiellonia zwyciężyła u siebie Górnika Łęczna 5-0. W Zambrowie trener Michał Probierz wystawił do gry tych zawodników, którzy w Białymstoku nie grali wcale lub weszli na boisko z ławki rezerwowych. Dlatego, obok Szymonowicza, w składzie znaleźli się m.in. Marek Wasiluk, Jonatan Straus, Rafał Grzyb i Przemysław Mystkowski. 90 minut na boisku spędzili też dwaj piłkarze pozyskani w zimowej przerwie - Szkot polskiego pochodzenia Ziggy Gordon i Litwin Arvydas Novikovas. Na pomeczowej konferencji prasowej po spotkaniu z Górnikiem Probierz mówił, że taki sparing daje możliwość pokazania się zawodnikom. "W piłce nożnej każdy regularnie musi walczyć o miejsce i ta rywalizacja podnosi poziom". Za tydzień 25 lutego, w kolejnym meczu ekstraklasy, Jagiellonia zagra w Krakowie z Wisłą.