1/16 finału Ligi Europejskiej - sprawdź wyniki i terminarz Dla legionistów zbliżający się dwumecz będzie szansą do rewanżu za wyraźną porażkę na tym samym etapie rozgrywek przed dwoma laty. Magiera jednak nie chciał ocenić, czy obecny Ajax prezentuje taką samą klasę, jak ten z Arkadiuszem Milikiem w składzie. - Nie wiem, czy Ajax jest mocniejszy, czy nie. Prowadziłem wtedy drużynę rezerw Legii, miałem inne obowiązki. Nawet nie byłem na spotkaniu w Warszawie, bo stadion był zamknięty. Ajax jest na pewno silnym zespołem. Nie mają sensu też porównania naszej siły. Każdy piłkarz wnosi do zespołu coś innego. Nemanja Nikolić ma inne walory niż Tomasz Necid, takich przykładów mógłbym wymienić jeszcze przynajmniej kilka - powiedział szkoleniowiec. Pewnym jest, że jutro Legia wystąpi z nieco przemeblowaną obroną. Zagrać nie będą mogli Artur Jędrzejczyk, który jesienią występował w Lidze Europejskiej w barwach Krasnodaru i Jakub Rzeźniczak, leczący jeszcze kontuzjowaną rękę. - Kontuzja jednego jest szansą dla drugiego. Żałuję, że nie może zagrać Jędrzejczyk, ale nie mam na to wpływu. Transfer Bereszyńskiego spowodował, że nasza obrona wygląda inaczej. Mamy na tylu zawodników, że wyjdziemy czwórką piłkarzy. Łukasz Broź wprawdzie przez ostatnie kilka dni nie trenował, ale będzie gotowy do gry. Gdyby coś się stało to na prawej obronie zagraliby Kuba Czerwiński lub Michał Kucharczyk - dodał Magiera. Szkoleniowiec Legii niechętnie wypowiadał się o umiejętnościach piłkarz Ajaksu, twierdząc, że o wyniku dwumeczu zadecyduje postawa jego piłkarzy. - Wiemy, że to drużyna młoda, efektownie grająca, wygrała pięć meczów w lidze. Nie po to wygraliśmy ze Sportingiem, żeby kogokolwiek się obawiać. W tym dwumeczu chcemy okazać się lepsi, a co się stanie to zweryfikuje boisko. Podchodzimy do tego meczu dobrze przygotowani pod względem fizycznym, technicznym, taktycznym i mentalnym - stwierdził. Przewagą Ajaksu będzie fakt, że Holendrzy dużo wcześniej zaczęli ligę. Z kolei Legia ma za sobą dopiero jeden mecz. - Drużyna z Holandii zaczęła rozgrywki w połowie stycznia, nie mam na to wpływu. Wpływ mam na to, jak Legia będzie przygotowana. Na obozie wykonaliśmy bardzo dużo pracy. Po to trenowaliśmy, żeby zagrać dobre spotkanie. Jesteśmy też mądrzejsi o 6 meczów w Lidze Mistrzów. Były tam różne momenty - od fatalnej gry w obronie po kapitalne momenty. Czy będziemy atakować? Cały mecz nie da się tego zrobić. Na pewno mecz będzie miał różne fazy. Czasem trzeba zaatakować, czasem się bronić. Ważne, żeby balans między tymi elementami był wyważony - dodał. Magiera zdradził, że ma już gotowy skład, ale w ostatniej chwili może jeszcze dojść do zmian. -Czasami jest tak, że budząc się rano jeszcze coś zmieniam w składzie. Na teraz skład mam gotowy. Na kilku pozycjach mamy rywalizację na bardzo dużym poziomie - zakończył. Krzysztof Oliwa