Partner merytoryczny: Eleven Sports

Horror w Ekstraklasie. Kibice już wychodzili, wtedy arbiter podbiegł do monitora

Długo wydawało się, że to będzie najnudniejsze spotkanie 11. kolejki PKO Ekstraklasy. Jeszcze w piątej minucie doliczonego czasu gry Pogoń Szczecin remisowała z Piastem Gliwice 0:0. Wtedy w polu karnym gości upadł wprowadzony z ławki rezerwowych Patryk Paryzek. Arbiter podbiegł do monitora VAR, a chwilę później podyktował "jedenastkę". Fatalnie wykonał ją Efthimis Koulouris, ale ostatecznie dobił skutecznie własny strzał i zapewnił "Portowcom" triumf w 90+6. minucie meczu.

Arbiter Damian Sylwestrzak podyktował rzut karny w piątej minucie doliczonego czasu gry
Arbiter Damian Sylwestrzak podyktował rzut karny w piątej minucie doliczonego czasu gry /PAP

Obiekt w Szczecinie to prawdziwa twierdza. W tym sezonie jeszcze nikomu nie udało się tam ugrać choćby punktu. Bardzo niewiele brakowało, by pierwszym zespołem, który wróci do domu ze zdobyczą, był gliwicki Piast.

Bardzo niewiele, czyli kilkadziesiąt sekund. Ekipa ze Śląska ma prawo czuć się zdruzgotana, tym bardziej że w trakcie 90 minut, to ona była bliższa przechylenia szali zwycięstwa na swoją stronę.  

Flauta w Szczecinie i nagle... VAR, gol i czewona kartka. Pogoń ocaliła twierdzę

Gliwiczanie mogli objąć prowadzenie jeszcze przed upływem kwadransa. W dogodnej sytuacji znalazł się wówczas Jorge Felix. Hiszpan uderzył potężnie wolejem, ale zabrakło precyzji - piłka nieznacznie minęła bramkę "Portowców". 

Potem dwukrotnie od straty bramki ratował gospodarzy stojący między słupkami Valentin Cojocaru. Za każdym razem czynił to w doliczonym czasie gry - w obu połowach. Najpierw przeniósł futbolówkę nad poprzeczką po kąśliwym uderzeniu Miłosza Szczepańskiego. Później po raz kolejny "zneutralizował" Jorge Felixa. 

W 85. minucie trener Robert Kolendowicz wprowadził na murawę Patryka Paryzka. I ta inwestycja szybko się zwróciła. Młodzian upadł w polu karnym po starciu z rywalem, a arbiter pobiegł w kierunku monitora VAR.

Część zdegustowanych kibiców zdążyła już opuścić trybuny. Tymczasem sędzia po chwili pokazał czerwoną kartkę Tomaszowi Hukowi (druga żółta) i podyktował "jedenastkę". Do piłki podszedł Efthimis Koulouris i... uderzył fatalnie. Jego strzał obronił Frantisek Plach, ale wobec dogrywki był już bezradny.  

Piast nie wygrał czterech meczów ligowych z rzędu, a w trzech ostatnich tracił komplet punktów, nie zdobywając bramki. Ostatnie zwycięstwo odniósł jeszcze w sierpniu. Trener Aleksandar Vuković ma niemały problem. Przerwa na mecze drużyn narodowych to najlepsze, co mogło go teraz spotkać. 

     

Statystyki meczu

Posiadanie piłki
54%
46%
Strzały
9
11
Strzały celne
5
4
Strzały niecelne
2
6
Strzały zablokowane
2
1
Ataki
122
112
Rafał Kurzawa kontra Miłosz Szczepański /PAP
Sędzia Damian Sylwestrzak nie zawahał się podjąć kluczowej decyzji w doliczonym czasie gry /
Przed momentem Efthimis Koulouris umieścił piłkę w bramce Piasta /PAP
Lazio – Empoli 2-1. SKRÓT. WIDEO (Eleven Sports)/Eleven Sports/Eleven Sports
INTERIA.PL

Zobacz także

Sportowym okiem