Ivi Lopez pewny siebie przed meczem w Warszawie Mecz przy Łazienkowskiej będzie hitem w najlepszym tego słowa znaczeniu, bo oba zespoły w ostatnich tygodniach prezentują wyśmienitą formę, odprawiając kolejnych rywali. Dość powiedzieć, że Legia ostatni raz przegrała w połowie października (1:2 z Wisłą Płock), a Raków może się pochwalić jeszcze dłuższą serią, bo ostatnią porażkę zaliczył na początku września (0:3 z Cracovią). O ile w przypadku Rakowa jest to kontynuacja postawy z zeszłego sezonu, tak progres Legii względem poprzednich rozgrywek jest imponujący. Zauważa to także Hiszpan. Nie omieszkał jednak zaznaczyć, że wciąż to siebie i kolegów uważa za lepszy zespół. Dla Lopeza mistrzostwo ważniejsze niż tytuł króla strzelców Hiszpan w ostatnich kolejkach przełamał także swoją niemoc strzelecką, która trwała od 22 października do 10 marca. W tym czasie co prawda zaliczył kilka asyst, ale wyraźnie brakowało mu skuteczności. To zmieniło się jednak w meczach ze Śląskiem Wrocław (dublet) i Cracovią (piękne trafienie z rzutu wolnego). Lopez wciąż ma realne szanse na obronę tytuła króla strzelców. Ma na koncie 8 goli, przy 10 liderujących w tym momencie wspólnie Marca Guala, Jesusa Imaza i Mikaela Ishaka. - Cały czas jest to możliwe, jestem w czołówce, mam osiem goli w dorobku. W poprzednim sezonie chciałem, żeby Raków był mistrzem, a ja indywidualnie zostanę królem. Osiągnąłem tylko to drugie. Cieszyłbym się, żeby wtedy było odwrotnie. Teraz spróbuję jeszcze powalczyć o koronę, ale nie za wszelką cenę. Nie jest to na pewno moim priorytetem. Najważniejsze jest mistrzostwo - przyznał. Ivi Lopez chwali Josue. "To wyjątkowy piłkarz" Odpowiednikiem Lopeza jest w Legii Josue, bez którego trudno wyobrazić sobie ofensywną grę zespołu Kosty Runjaicia. 29-latek gorąco chwali swojego portugalskiego kolegę po fachu. - To wyjątkowy piłkarz dla Legii. Wiele od niego zależy. Dobrze czyta grę i przewiduje ruchy rywali. Jest mocny, gdy ma piłkę, bo wie, co chce zrobić. Trzeba na niego uważać, bo nie tylko rządzi w środku pomocy, ale on napędza ataki Legii - komplementuje go Lopez. Po 25. kolejkach Raków Częstochowa ma 9 punktów przewagi nad Legią Warszawa w tabeli PKO Ekstraklasy. Mecz w Warszawie zaplanowany jest na sobotę 1 kwietnia, konkretnie na godzinę 17:30. Relację na żywo z tego starcia będzie można śledzić w Interii.