Piłka nożna to taki sport, w którym kibice nie mogą narzekać na nudę. Zazwyczaj gdy kończy się sezon klubowy, to błyskawicznie zaczynają grać reprezentacje. Tak było w 2024 roku, ponieważ dopiero kilka tygodni temu na niemieckich boiskach wyłoniono nowego mistrza Europy. Po emocjonującym finale puchar w górę wzniosła Hiszpania. "Biało-Czerwoni" zaś walkę o tytuł skończyli już po fazie grupowej. Jedyne "oczko" wywalczyli w starciu z Francuzami. Na rozpamiętywanie porażki nie było zbyt wiele czasu. Zaledwie kilkadziesiąt dni po powrocie podopiecznych Michała Probierza do ojczyzny, rozpoczęła się PKO BP Ekstraklasa. Ta od samego początku obfituje w spore emocje. Punkty stracił już każdy z zespołów. Sensacyjną porażkę poniosła między innymi Legia Warszawa. "Wojskowi" niespodziewanie na własnym stadionie ulegli Piastowi Gliwice. W ostatniej kolejce przegrała natomiast Jagiellonia Białystok. Obrońcy tytułu u siebie okazali się gorsi od Cracovii. Magiczna bariera przekroczona. PKO BP Ekstraklasa oficjalnie ogłasza Po niepełnych pięciu kolejkach jak widać, działo się naprawdę sporo. Co najważniejsze, piłkarzy biegających po murawie z chęcią ogląda spora grupa fanów. Stadiony regularnie wypełniają się kibicami i to właśnie dzięki sympatykom klubowym obecnie trwający sezon już jest wyjątkowy. PKO BP Ekstraklasa oficjalnie poinformowała o tym w najnowszym komunikacie w mediach społecznościowych. "#ModaNaKibicowanie trwa! Łącznie #NaStadionie w bieżącym sezonie pojawiło się 546 109 Kibiców. To najszybciej osiągnięte pół miliona fanów na trybunach w historii #Ekstraklasa. Brawo Wy" - wpis o takiej treści pojawił się w serwisie X oraz na Facebooku. Organizatorzy rozgrywek o mistrzostwo Polski mają więc olbrzymie powody do radości. Dumni z przekroczenia magicznej bariery są także sami kibice, którzy pragną, by dobra seria związana z frekwencją na trybunach była kontynuowana. "Tak trzymać" - napisał pan Jakub. "A są wakacje. Następna kolejka może być rekordowa. Jeśli dobrze pójdzie, to możemy przekroczyć 160 tysięcy. Dużo zależy od Wrocławia i Poznania, gdzie mogą pojawić się komplety" - zauważył Tom. W stolicy Wielkopolski w najbliższą niedzielę Lech podejmie Pogoń. Śląsk zaś ugości Legię Warszawa.