Guel był w Warszawie w październiku. Wziął udział w sparingu z trzecioligowym MZKS Kozienice. Bramki nie strzelił, ale wywarł pozytywne wrażenie, miał dwie asysty. Legia chciała podpisać z nim kontrakt, ale zawodnik się rozmyślił i po testach wrócił do Francji, skąd przysłał odpowiedź, że - z powodów rodzinnych - nie zamierza grać w Polsce. W Lorient, do którego ostatecznie trafił, kiedyś już grał. Dzięki występom w tym klubie Guel chce wywalczyć miejsce w reprezentacji na finały mistrzostw świata. Szkoleniowcem Wybrzeża Kości Słoniowej jest Henri Michel, bardziej zwracający uwagę na to, co dzieje się w drugiej lidze francuskiej, niż w polskiej ekstraklasie.