- Ale czy tam płacą? Bo przecież w greckich klubach to różnie z tym bywa - powiedział Piechna w "Super Expressie". - Muszę zadzwonić do Marcina Mięciela i sprawdzić. Jednak na poważnie, to zastanawiam się, czy warto wyjeżdżać z Polski. Zagranica kusi, ale chyba za dużo mam do stracenia. Jeszcze Paweł Janas zapomniałby o mnie przy rozdawaniu powołań do reprezentacji - podkreślił Piechna.