Ekipa Górnika za zimową bazę w tym roku obrała miejscowość Protaras. Zabrzanie przebywają tam teraz na drugim obozie, który potrwa do 1 lutego. Na razie za nimi dwie gry kontrolne. W poprzednim tygodniu pokonali cypryjskiego drugoligowca Anagennissi Derynias 8-0, a wczoraj młodzieżowy zespół Spartaka Moskwa 2-1. Gole zdobywali Marcin Urynowicz oraz Krzysztof Kiklaisz.- Na mecz ze Spartakiem pojechało kilku bardziej doświadczonych graczy, byłem ja, był Kamil Zapolnik. Grali jednak ci młodsi. Trener uznał, że lepiej nie "odstawać" wiekowo od przeciwnika. Mamy zresztą młodą kadrę i nie odbiegaliśmy w tym względzie od rywala. Mecz ze Spartakiem dobrze się dla nas ułożył, bo od dobrej akcji lewą stroną i szybkiego trafienia Marcina Urynowicza. W pierwszej połowie to rywal nadawał jednak ton wydarzeniom na boisku. Pomogła jednak przerwa i uwagi trenera Brosza. W drugiej zagraliśmy lepiej i zdobyliśmy zwycięskiego gola. W sobotę i poniedziałek kolejne mecze - relacjonuje kapitan Górnika Szymon Matuszek.Dziś rywalem będzie FK Teplice, ósmy obecnie zespół czeskiej Ekstraklasy. W poniedziałek kolejnym przeciwnikiem będzie młodzieżowa ekipa FK Cukarićki Belgrad. W środę spotkanie z młodzieżową drużyną Omonii Nikozja. Skąd pomysł na takie nietypowe rozwiązanie? - Chcemy, żeby nasi młodzi zawodnicy mieli możliwość skonfrontowania swoich umiejętności z zespołami z Rosji, Serbii i Cypru. Zobaczenia na tym tle, jak się rozwijają, w którym miejscu są na tle rówieśników z innych zespołów z Europy. To będzie taka praktyczna, a nie teoretyczna lekcja. Oprócz tego zagramy oczywiście z silnymi sparingpartnerami. Chcemy, żeby wszyscy zawodnicy mieli możliwość gry w podobnym wymiarze czasowym - tłumaczy szkoleniowiec zabrzańskiej jedenastki Marcin Brosz.W zeszłym sezonie Górnik wygrał rywalizację w Pro Junior System Ekstraklasy, która promuje młodych graczy. Dzięki temu zainkasował 1,4 mln złotych. W obecnych rozgrywkach zabrzanie też nie mają sobie równych. Prowadzą przed Legią i Pogonią.Michał Zichlarz