Drużyna trenera Marcina Brosza wygrała wszystkie cztery ligowe mecze tego sezonu, w minioną sobotę pokonała na wyjeździe mistrza Polski Legię Warszawa 3:1. "Być może po takim starcie nastawienie rywali do nas troszkę się zmieni. Ale nasze pozostanie takie samo. Znamy grę Wisły. Jesteśmy bardzo dobrze przygotowani do piątkowego meczu" - dodał Wiśniewski. W piątek na zabrzańskim stadionie spodziewane jest 12 tysięcy kibiców, czyli komplet w sytuacji pandemii koronawirusa. "Kibice zawsze nas wspierają, Czekamy na komplety na trybunach. To duża satysfakcja, że przyciągamy ich na stadion nasza grą" - stwierdził stoper. Szkoleniowiec Górnika podkreślił, że napastnik Alex Sobczyk, strzelec pierwszego gola w stolicy, który nie dokończył tamtego meczu, jest zdrowy i gotowy do gry. Przyznał, że spodziewa się ofensywnej gry piątkowego rywala, który w tym sezonie jeszcze nie wygrał w lidze. "Wisła we wcześniejszych meczach również grała ofensywnie, jednak jej zdobycz punktowa nie do końca to pokazuje. My chcemy zrobić wszystko, żeby trzy punkty zostały w Zabrzu. Dobrzy zawodnicy wygrywają trudne mecze, takie jak ten na Łazienkowskiej. Jednak mobilizacja i gotowość do kolejnych spotkań - to cechuje świadomych piłkarzy, którzy chcą osiągać wymierne cele" - powiedział trener Brosz. W trakcie spotkania z Legią wpuścił on na boisko trzech 20-letnbich rezerwowych. "Każdy zawodnik, który jest w kadrze pierwszego zespołu jest przygotowany do gry i pomocy drużynie. A takie mecze jak ten z Legią najbardziej rozwijają młodych piłkarzy" - ocenił szkoleniowiec lidera. Początek piątkowego spotkania w Zabrzu o godz. 20.30. Piotr Girczys