Obaj bracia Wolsztyńscy, Łukasz i Rafał, mają kłopoty z kontuzjami. Ten pierwszy podczas ekstraklasowych meczów dwa razy nabawił się zerwania więzadeł krzyżowych. Najpierw w marcu 2018 r., w meczu przeciwko Sandecji Nowy Sącz, a potem prawie dokładnie dwa lata później, w starciu z Cracovią. W obu przypadkach przerwy w grze, spowodowana zabiegami i rehabilitacją, trwały około pół roku. Teraz zawodnik, który może grać zarówno w pomocy, jak i w ataku, powoli wraca do ligowego grania. Przed niewiele ponad tygodniem zagrał w samej końcówce wygranego przez "Górników" meczu z Wisłą w Płock. Kilka minut od trenera Marcina Brosza dostał też w sobotę w starciu z Cracovią. Wolsztyński w formie bardzo by się trzeciemu obecnie w lidze zespołowi przydał. To zawodnik, który i potrafi celnie uderzyć na bramkę rywala i zanotować dokładne podanie. Jeśli chodzi o asysty, to od momentu kiedy gra w Ekstraklasie, należy w tym elemencie do najlepszych w lidze. Po siedem asyst na koncie notował w sezonach 2017/18 i 2019/20. Z końcem grudnia kończy mu się jednak umowa z Górnikiem. Co w takim razie z jego przyszłością? Mówi o tym Artur Płatek, który odpowiada w zabrzańskim klubie za transfery. Więcej aktualności sportowych znajdziesz na sport.interia.pl Kliknij! - To chłopak po bardzo ciężkich kontuzjach. Ten ostatni uraz był powieleniem tego, co przydarzyło mu się wcześniej. Staramy się, żeby mógł u nas dalej rozwijać swoją karierę. Na pewno jego dochodzenie do formy, to kwestia czasu. Po takim urazie nie da się przecież od razu wskoczyć do grania na wysokich obrotach - mówi dyrektor Płatek. Działacz Górnika dodaje. - Kontrakt kończy się w grudniu. Została mu zaproponowana taka umowa, żeby mógł dojść do pełnej dyspozycji fizycznej i być z nami. Rozmowy trwają, zobaczymy w najbliższych dniach, jak to zostanie sfinalizowane. A od strony sportowej na pewno ciężko wejść po takiej kontuzji do drużyny, która funkcjonuje. Jak podkreśla trener Brosz ta rywalizacja w zespole o miejsce jest bardzo mocna - zaznacza dyrektor górniczego klubu. Zobacz wyniki, terminarz i tabelę PKO BP Ekstraklasy Michał Zichlarz