O terminarzu i nowościach czekających nas w sezonie 2006/2007 mówili podczas poniedziałkowego spotkania z dziennikarzami przedstawiciele spółki Ekstraklasa SA. - Licencje przyznawane są przez UEFA, spółka Ekstraklasa SA tylko nadzoruje ten proces i nie ma wpływu na przyznanie licencji bądź nie - mówił podczas spotkania z dziennikarzami Marcin Stefański, szef departamentu rozgrywek. Poruszona została także sprawa Górnika Zabrze. - Wysokość zadłużenia klubu nie ma de facto żadnego znaczenia w procesie licencyjnym. UEFA nie uzależnia przyznania licencji od stopnia zadłużenia. Ważna jest kwestia uregulowania spraw finansowych i ułożenia się z wierzycielami - mówił Stefański. System licencyjny ma na celu podnoszenie standardów, a nie eliminację czy wykluczanie klubów - dodał. Zaznaczył jednak, że żadne decyzje nie zostały jeszcze przez komisję podjęte. Interesująca z punktu widzenia losów kilku spadkowych drużyn jest sytuacja po połączeniu Amiki Wronki i Lecha Poznań. Po planowanej fuzji jedna z tych drużyn nie dostanie licencji na przyszły sezon i automatycznie znajdzie się na ostatnim miejscu w tabeli, co otwiera drogę do baraży dla klubów, które wydaje się, że już spadły do II ligi. Pierwszy mecz sezonu 2006/2007 rozegrany zostanie 29 lipca 2006 roku. Runda jesienna skończy się 2 grudnia, a cały sezon 16 czerwca 2007 roku. Wprowadzone zostaną także nowe przepisy dotyczące ilości graczy w klubach. UEFA odeszła od pojęcia, kryterium narodowości, zastępując je pojęciem "piłkarzy szkolonych lokalnie". Oznacza to, że nie narodowość czy obywatelstwo UE, ale staż gry w danym klubie ma znaczenie decydujące. I tak na liście "A" - W gronie 25 piłkarzy podstawowych w klubie znaleźć się może do 17 graczy "bez ograniczeń" (w przypadku obcokrajowców muszą mieć tylko pozwolenie na pracę), 2 graczy musi być wychowankami klubu (gracze między 15 a 21 rokiem życie, przez co najmniej 3 lata w klubie), a 6 pozostałych musi być wyszkolonych w Polsce (3 lata gry w polskich klubach). Na liście "B" może znaleźć się dowolna liczba zawodników szkolonych w danym klubie. Paweł Amarowicz, Warszawa