O komentarz do spotkania poprosiliśmy środkowego obrońcę "Biało-Zielonych" Błażeja Augustyna. - Mecz był otwarty z obu stron, było wiele akcji, sytuacji zarówno z naszej, jak i z przeciwnika strony, tak, że myślę, że wynik jest sprawiedliwy. Nastawialiśmy się na to, żeby z Zabrza wywieźć trzy punkty, ale wiadomo, mecz ułożył się tak, a nie inaczej. Z tego, jak wszystko się rozwijało, to można powiedzieć, że możemy być zadowoleni. Wiadomo chcielibyśmy wygrać, ale nie zawsze się udaje - mówi doświadczony ligowiec. Po końcowym gwizdku zawodnicy Lechii mieli sporo pretensji do sędziego Zbigniewa Dobrynina za kilka decyzji. - Ciężko mi cokolwiek powiedzieć na ten temat. Będziemy analizować to spotkanie. Teraz na gorąco nie ma co komentować - odpowiada Augustyn. Obrońca jedenastki z Gdańska świetnie zna Zabrze. Z powodzeniem występował przecież w Górniku w latach 2013-15. Gdyby nie kontuzje, to niewiele brakowało, a trafiłby do reprezentacji Polski. Jak skomentował grę na zabrzańskim stadionie? - Powstał super stadion, choć jeszcze nie do końca, bo nie ma jednej trybuny, ale jak już zostanie wybudowana, to wszystko będzie jak należy. Fajnie, że chłopaki mogą grać przy takiej publiczności i przy takim dopingu - mówi piłkarz Lechii. Po 19 ligowych kolejkach gdańszczanie mają na swoim koncie 24 punkty i zajmują 9. miejsce w tabeli. Górnik dalej jest pierwszy z 36 punktami. W środę jedenastka z Pomorza gra u siebie z Pogonią Szczecin. W tym samym kierunku udają się piłkarze lidera Ekstraklasy. Zespół prowadzony przez Marcina Brosza we wtorek wieczorem gra na wyjeździe z Arką Gdynia. Zobacz szczegóły z Ekstraklasy!Michał Zichlarz, Zabrze