Kliknij, by przejść do zapisu relacji na żywo z meczu Górnik Zabrze - Lech Poznań Zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne z meczu Górnik - Lech Mecz w Zabrzu dla obu drużyn był okazją, by powoli zacząć przełamywać kryzys. Górnik przed meczem z Lechem w lidze wygrał tylko raz, w spotkaniu 3. kolejki z Miedzią Legnica. Od tamtej pory gracze Marcina Brosza albo remisowali, albo przegrywali. Z kolei Lech zaliczył świetny początek - wygrał cztery mecze z rzędu, lecz potem przyszła passa pięciu meczów bez wygranej, w tym czterech porażek. W ostatniej kolejce "Kolejorz" pokonał co prawda Miedź Legnica 2-1, ale nie zrobił tego w przekonującym stylu. Mecz jeszcze dobrze się nie zaczął, a drużyna Ivana Djurdjevicia już przegrywała. Po długim podaniu Tomasza Loski źle zachował się Rafał Janicki. Obrońca wygrał pojedynek główkowy z Igorem Angulo, ale uderzył piłkę tak, jak powinien to zrobić hiszpański napastnik. Dzięki nieudanej interwencji Jesus Jimenez wyszedł na pozycję sam na sam i bez problemu pokonał Matusa Putnocky’ego. Trafienie Jimeneza było pierwszym golem hiszpańskiego skrzydłowego dla Górnika, nie licząc bramki w wygranym 9-0 meczu pucharowym z Unią Hrubieszów z ligi okręgowej. Po stracie bramki zabrzanie umiejętnie cofnęli się i nie forsowali tempa. Lech starał się atakować, ale jego gra ofensywna wyglądała nieporadnie. Najlepiej podsumowała ją akcja, w której "Kolejorz" miał ogromną przewagę liczebną, ale zamiast "rozklepać" rywala Joao Amaral zdecydował się na strzał z dystansu. Wcześniej po podaniu Portugalczyka w niezłej sytuacji znalazł się Kamil Jóźwiak, ale fatalnie skiksował z bliskiej odległości. Długie momenty nudy z pierwszej części meczu wynagrodził kibicom Szymon Żurkowski, tuż po wznowieniu gry. Młody pomocnik zabrzan oddał absolutnie fenomenalny strzał z 35 metrów prosto w okienko! Po "bombie" Żurkowskiego jego koledzy z drużyny aż łapali się za głowy z niedowierzania. Chwilę później Lech wrócił do gry, strzelając gola kontaktowego. Z lewej strony boiska dośrodkował Pedro Tiba, do strzału złożył się Christian Gytkjaer, ale... nie trafił w piłkę. To zmyliło Loskę i futbolówka nietknięta przez nikogo trafiła do bramki. Sporo szczęścia miał "Kolejorz" w 70. minucie, gdy strzał głową Kamila Zapolnika obronił Putnocky, a dobitka Igora Angulo przeleciała ponad bramką. Lechici ambitnie dążyli do wyrównania wyniku, co udało im się w 78. minucie. Wołodymyr Kostewycz miał sporo szczęścia, bowiem zarówno Przemysław Wiśniewski, jak i Dani Suarez powinni przerwać jego akcję, ale dwukrotnie wybijali piłkę prosto w nogi Ukraińca. Ten minął jeszcze w polu karnym Pawła Bochniewicza i doprowadził do wyrównania. Po emocjonującym meczu drużyny podzieliły się punktami. Dla Górnika to już siódmy remis w tym sezonie i niewykluczone, że zabrzanie jeszcze w tej kolejce znajdą się w strefie spadkowej. Z kolei dla Lecha jedynym powodem do zadowolenia powinna być płaska tabela. Wojciech Górski Górnik Zabrze - Lech Poznań 2-2 (1-0) Bramki: 1-0 Jimenez (7.), 2-0 Żurkowski (49.), 2-1 Tiba (56.), 2-2 Kostewycz (78.). Żółta kartka - Górnik Zabrze: Daniel Smuga, Igor Angulo. Lech Poznań: Marcin Wasielewski, Christian Gytkjaer, Maciej Gajos. Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów 11 764. Górnik Zabrze: Tomasz Loska - Przemysław Wiśniewski (82. Kacper Michalski), Dani Suarez, Paweł Bochniewicz, Adrian Gryszkiewicz - Daniel Smuga (68. Konrad Nowak), Maciej Ambrosiewicz, Szymon Żurkowski, Jesus Jimenez - Kamil Zapolnik (72. Szymon Matuszek), Igor Angulo. Lech Poznań: Matus Putnocky - Marcin Wasielewski (57. Vernon De Marco), Rafał Janicki, Thomas Rogne, Wołodymyr Kostewycz - Maciej Makuszewski, Pedro Tiba, Mihai Radut (69. Maciej Gajos), Kamil Jóźwiak (59. Darko Jevtic) - Joao Amaral, Christian Gytkjaer.Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Ranking Ekstraklasy - sprawdź!