Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz Rywalizacja pomiędzy obiema drużynami ma już swoją historię. Górnik i Korona spotykały się dotychczas w Ekstraklasie 22 razy. Bilans jest znacznie korzystniejszy dla kielczan, którzy 10 z tych meczów wygrali, a tylko cztery przegrali. Nawet grając w Zabrzu Korona radzi sobie dobrze czy bardzo dobrze. Na 12 ligowych gier "Złocisto-Krwiści" wygrali trzy i tyle samo przegrali. Sześć meczów na stadionie im. Ernesta Pohla zakończyło się remisami, w tym aż dwa w poprzednim sezonie. W zeszłorocznych rozgrywkach rywalizacja Górnika z Koroną była zresztą wyjątkowo zacięta. W pierwszym październikowym meczu było 3-3, choć zabrzanie prowadzili już dwoma bramkami. Zejście z boiska z powodu kontuzji na początku II połowy Szymona Żurkowskiego sprawiło jednak, że drużyna ze świętokrzyskiego odrobiła straty. Dwa remisy po 2-2 zanotowano też wiosną. W tym ostatnim, rozegranym w maju, zabrzanie prowadzili u siebie już po 17 sekundach, kiedy to do siatki udało się trafić Marcinowi Urynowiczowi. Potem jednak dał o sobie znać Elia Soriano, który dwa razy pokonał Tomasza Loskę. Ostatecznie cenny punkt uratował potem dla "Górników" Paweł Bochniewicz. Jak będzie dzisiaj? Czy drużynie prowadzonej przez Marcina Brosza nie przeszkodzi granie co kilka dni? W czwartek grali przecież w eliminacjach I rundy Ligi Europy z mołdawską Zareą Bielce. - Lepiej cały czas rozgrywać mecze. Jesteśmy na to przygotowani, bo mamy dobry sztab fizjoterapeutów, którzy nas przygotują i zregenerują. Chcemy, żeby takie granie trwało jak najdłużej - podkreśla Daniel Smuga, bohater rywalizacji w europejskich pucharach, którego trafienie w meczu wyjazdowym przeciwko Zarii (1-1), dało zabrzanom awans do kolejnej rundy. Początek spotkania Górnik - Korona o godzinie 15.30.Transmisja w Canal + Sport. Arbitrem meczu jest Daniel Stefański z Bydgoszczy. Ranking Ekstraklasy - sprawdź! Michał Zichlarz