Lotto Ekstraklasa - sprawdź terminarz, wyniki oraz tabelę! Świetna seria 33-letniego napastnika zaczęła się na początku maja, od meczu z Chojniczanką, który Górnik wygrał 6-1, a Angulo cztery razy trafił do siatki rywala. Potem były kolejne ważne bramki w meczach ze Stomilem (4-2), dwa trafienia, z Podbeskidziem (4-0) i Wisłą Puławy (1-0). Gol w tym ostatnim meczu dał jedenastce z Zabrza upragniony awans, a doświadczonemu snajperowi z Hiszpanii koronę króla strzelców I-ligowych rozgrywek, z 17 trafieniami na koncie. Świetną dyspozycję z końcówki poprzedniego sezonu, as zespołu prowadzonego przez Marcina Brosza, pokazuje w Ekstraklasie. Dwa gole z Legią (3-1), bramka w meczu w Białymstoku przeciwko Jadze (1-2), a także trzy trafienia w starciu z "Białą Gwiazdą" (3-2) w poprzedniej kolejce. - Mecz z Wisłą był dla mnie niesamowitym spotkaniem. Co dotknąłem piłki, to wpadała do siatki. Co do strzelanych bramek, to jestem napastnikiem, to moje zadanie. Będę chciał utrzymać tą dyspozycję w kolejnych spotkaniach i jak najbardziej pomóc drużynie. To dla mnie najważniejsze - mówi skromnie Angulo. Hiszpan, który piłkarskiego abecadła uczył się w Athletic Bilbao, gdzie zresztą szansę debiutu w pierwszym zespole w wieku ledwie 19-lat dał mu sam Jupp Heynckes, grał już w wielu ligowych klubach w swoim kraju, a także za granicą. W sezonie 2006/07 reprezentował AS Cannes. Z kolei przed trafieniem do Zabrza występował w cypryjskim Enosis Neon Paralimni, a potem w klubach z Grecji, Apollon Smyrna i Platania Chanion. - Nigdy w swojej karierze nie zacząłem sezonu tak jak teraz w Polsce, od tylu trafień. Chciałbym żeby trwało to jak najdłużej. Gdzie tkwi tajemnica? Nie ma żadnej. Na ten wynik składa się codzienne poświęcenie, dużo pracy i trening. Przecież, żeby być w dobrej formie i dobrze grać, to nie jest to tylko te dziewięćdziesiąt minut na boisku, cały czas trzeba dbać o to, aby być w dobrej dyspozycji. Wyniki to potem wypadkowa tego poświęcenia - zaznacza piłkarz z Kraju Basków. O Angulo już zaczyna być głośno w przypadku możliwości zagranicznego transferu. Choć już kilka lat temu przekroczył trzydziestkę, to jednak snajperzy są w cenie bez względu na wiek. Sam piłkarz rozwiewa wątpliwości. - Górnik to najlepsze miejsce w Polsce do grania. Wystarczy tylko spojrzeć na trybuny stadionu w Zabrzu. Ja mam jeszcze rok ważny kontrakt, ale chciałbym zostać dłużej - podkreśla. Z wyników zespołu i dokonań zawodnika cieszą się też w zabrzańskim magistracie, który jest przecież właścicielem 14-krotnego mistrza Polski. - Ja cieszę się, że Igor Angulo jest na ustach piłkarskich kibiców w Polsce. Trzeba powiedzieć, że ten jego wynik, te bramki, to w dużej mierze zasługa zespołu, który podczas meczów ciężko pracuje. Igor przez to też jest coś winien drużynie, bo bez pomocy kolegów nie osiągnąłby takiego wyniku. Nas cieszą dobre wyniki Górnika. To dowód na to, że warto było zaufać trenerowi Broszowi, który podjął się trudnej roli odbudowy zespołu - mówi Interii Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza. Michał Zichlarz, Zabrze