Górnik jako swoją zimową bazę w tym roku obrał właśnie to miejsce na Cyprze. Piłkarze przebywali tam w poprzednim tygodniu, po czym na krótko wrócili do domu, żeby dziś wieczorem ponownie obrać kurs na Protaras. Wiele wskazuje na to, że w samolocie lecącym na południe Europy będzie też mający czeski i słowacki paszport Erik Daniel. Piłkarz jest już po badaniach. Lada chwila ma podpisać kontrakt. Pozyskanie takiego zawodnika będzie dla zabrzan sporym sukcesem, bo o Daniela starały się też inne polskie kluby, jak Jagiellonia Białystok, Zagłębie Sosnowiec, Cracovia czy Śląsk Wrocław. Wiele wskazuje na to, że Daniel wiosną będzie grał w Górniku. Przez 2,5 roku piłkarz z powodzeniem występował w lidze słowackiej w MFK Rużomberok. Zagrał z tym zespołem w europejskich pucharach. Jak mówi w słowackiej gazecie "Sme", do końca życia nie zapomni meczów z Evertonem. Z jego odejściem nie może się pogodzić czeski szkoleniowiec MFK David Holoubek. - To świetny piłkarz i prawdziwy profesjonalista. Nawet w przerwie między rozgrywkami trenował indywidualnie na siłowni. Jego odejście osłabi nas o 30 procent. Życzę mu wszystkiego najlepszego w dalszej części jego kariery - cytuje trenera Holoubka słowacki dziennik. Jesienią Daniel zanotował siedem asyst dla MFK Rużomberok. Pod tym względem należy do najlepszych w lidze słowackiej. Zimą chciał jednak zmienić klub. Jeżeli podpisze kontrakt z Górnikiem, to będzie czwartym zawodnikiem pozyskany przez 14-krotnych mistrzów Polski w tym okienku transferowym. Wcześniej zabrzanie zakontraktowali innego zawodnika ze Słowacji, bramkarza Spartaka Trnava Martina Chudego, gruzińskiego pomocnika Waleriana Gwilia, a także występującego w zeszłym roku w Zagłębiu Lubin Mateusza Matrasa. Michał Zichlarz Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy