Kliknij, aby przejść do zapisu relacji na żywo z meczu! Relacja na żywo dla urządzeń mobilnych Goście dobrze zaczęli i już w 3. minucie bliski trafienia do siatki był Sergei Zenjov. Piłka po jego uderzeniu przeleciała jednak nad poprzeczką. Z drugiej strony z woleja niecelnie strzelał Damian Kądzior. W 11. minucie błąd popełnił Adam Wilk, nie dość mocno wybijając piłkę głową poza polem karnym. Gospodarzom nie udało się jednak wykorzystać potknięcia bramkarza "Pasów". W 16. minucie w polu karnym gości, po starciu z Kamilem Pestką, przewrócił się Szymon Żurkowski. Arbiter spotkania Bartosz Frankowski słusznie ocenił jednak, że przewinienia nie było. Tymczasem w 28 minucie było 1-0 dla "Pasów"! Jaroslav Mihalik łatwo ograł na lewej stronie Macieja Ambrosiewicza, który na prawej obronie zastępował dzisiaj siedzącego na ławce Adama Wolniewicza. Słowak zagrał do Krzysztofa Piątka, który celnie trafił z kilku metrów. Tomasz Loska zdołał odbić piłkę, ale wobec dobitki Maticia Finka był bezradny. To drugi gol Słoweńca w tym sezonie. Nie minęło kilka minut, a było już 2-0 dla przyjezdnych! Z prawej strony dobrze dośrodkował Javi Hernandez. W polu karnym do główki najwyżej wyskoczył grający drugi mecz w tym sezonie w Ekstraklasie Meik Karwot i głową wpakował futbolówkę do własnej bramki. Loska był bezradny... W końcówce pierwszej części miejscowi starali się o kontaktowego gola, ale bez efektu. W 49. minucie z wolnego bramkarza Cracovii próbował zaskoczyć Rafał Kurzawa, ale trafił w mur. Chwilę później niecelnie głową uderzał z kolei Dani Suarez. Z drugiej strony przestrzelił Milan Dimun. W 52. minucie miejscowi wreszcie zaliczyli celne trafienie. Głową dobrze uderzył Mateusz Wieteska, ale Wilk dobrze interweniował, podobnie, jak w 56. minucie broniąc piłkę po strzale Damiana Kądziora. Kilka minut później ponowie pokazał się Mihalik. Urwał się na skrzydle, ale minimalnie chybił. Gospodarze mogli trafić do siatki w 64. minucie, kiedy to po dobrym dośrodkowaniu Kądziora z kilku metrów głową chybił kapitan zespołu Szymon Matuszek. Kilka minut później Matuszek trafił celnie głową, ale bramkarz "Pasów" był na miejscu. Zabrzanie atakowali, starli się odrobić straty, ale bez efektu. W 80. minucie był już 3-0 dla "Pasów". Prawą stroną pognał Piątek i zagrał do środka. Tam Wieteska interweniował tak nieszczęśliwie, że nabił piłką Hernandeza, który w ten niecodzienny sposób zdobył swojego piątego gola w tym sezonie. Zaraz potem, za faul na Piątku drugą żółtą, a w konsekwencji czerwona kartkę zobaczył Suarez. W 84. minucie było już 4-0 dla ekipy Michała Probierza! Tym razem do siatki trafił Zenjov, po świetnie rozegranym wcześniej rzucie wolnym i asyście Finka. Takim też sensacyjnym wynikiem zakończyło się spotkanie. Zabrzanie przegrali pierwszy raz w tym sezonie na swoim stadionie i kończą pierwszą cześć sezonu na trzecim miejscu. Cracovia, dzięki wygranej awansowała z 15. na 12. miejsce i ma zimą trochę oddechu. Z Zabrze Michał Zichlarz Górnik Zabrze - Cracovia 0-4 Bramki: 0-1 Matic Fink (28.) 0-2 Meik Karwot (31. samobójcza) 0-3 Javi Hernandez (80.) 0-4 Sergei Zenjov (84) Żółte kartki: Mateusz Wieteska, Dani Suarez - Górnik. Jaroslav Mihalik, Michał Helik - Cracovia. Czerwona kartka: Suarez (82.) Sędziował: Bartosz Frankowski (Toruń). Widzów: 17 873 Górnik: Tomasz Loska - Maciej Ambrosiewicz, Mateusz Wieteska, Dani Suarez, Meik Karwot - Damian Kądzior, Szymon Matuszek, Szymon Żurkowski, Rafał Kurzawa - Łukasz Wolsztyński (66. Krzysztof Kiklaisz, 77. Dominik Lasik), Igor Angulo. Cracovia: Adam Wilk - Matic Fink, Michał Helik, Ołeksij Dytiatjew, Kamil Pestka - Sergei Zenjov, Szymon Drewniak, Milan Dimun, Javi Hernandez (88. Mateusz Wdowiak), Jaroslav Mihalik (73. Diego Ferraresso) - Krzysztof Piątek (90. Sebastian Strózik). Powiedzieli po meczu: Michał Probierz (trener Cracovii): "Musieliśmy się odbudować mentalnie po porażce w derbach. Pokazaliśmy się z dobrej strony, wygraliśmy do zera. Widać było w zespole chęć rywalizacji i walki. Wiedzieliśmy, że tylko zwycięstwo pozwoli nam się wydostać ze strefy spadkowej i to było widać na boisku. Znaliśmy atuty Górnika, popracowaliśmy nad nimi przed meczem. Zmieniliśmy ustawienie przy rzutach rożnych zabrzan. Mieliśmy bardzo dobre momenty, zdobyliśmy dwa gole, ale potem za bardzo się wycofaliśmy, zostawiając za dużo miejsca Damianowi Kądziorowi. Zdobyliśmy bardzo cenne punkty i dalej będziemy przygotowywać się do wiosny. Dziękuję profesorowi (prezesowi Cracovii Januszowi Filipiakowi - PAP), że wytrzymał ciśnienie". Marcin Brosz (trener Górnika): "Zabolało nas bardzo dzisiejsze spotkanie. Nie chcę jednak patrzeć na zespół tylko przez pryzmat tego meczu, bo w tym roku wiele dobrego działo się w klubie. Pamiętajmy o tym. Dziś straciliśmy nie tylko dużą ilość bramek, ale też kontuzji doznał Krzysztof Kiklaisz, a dwaj środkowi obrońcy zobaczyli żółte kartki. Szereg rzeczy złożyło się na to, jak wyglądał mecz. Gdybyśmy wykorzystali swoje sytuacje przy stanie 0:2 dalibyśmy sobie szansę, atmosfera by nas poniosła. Trzecia bramka wiele rzeczy zamknęła. Chciałem podziękować naszym kibicom za cały mijający rok. To, jak są dla nas ważni, było widać w końcówce. Przy niekorzystnym wyniku zespół czuł wsparcie z trybun, a przecież nie zawsze udaje się wygrywać". Ekstraklasa: wyniki, tabela, terminarz, strzelcy Ranking Ekstraklasy - sprawdź!