Derby Śląska to największe wydarzenie 4. kolejki Orange Ekstraklasy. - Czeka nas walka "na noże" - powiedział "Gazecie Wyborczej" obrońca Górnika Mariusz Pawelec. - Jest bardzo duże zainteresowanie tym meczem i nikt w nim nie odstawi nogi - dodał defensor gospodarzy. Chociaż zabrzanie nie zdobyli w tym sezonie jeszcze ani jednego punktu, a beniaminek z Chorzowa w trzech meczach zgromadził ich już sześć, to trudno wskazać faworyta dzisiejszej potyczki. - Derby to derby! Każdy może wygrać, a miejsce w tabeli nie ma tu żadnego znaczenia - nie kryje trener Ruchu Duszan Radolsky. Piłkarze żadnej ze stron ani myślą o remisie, każdy chce zdobyć komplet punktów i rządzić przez najbliższe miesiące na Śląsku. - Nie mam wątpliwości, że mecz zakończy się korzystnym dla nas wynikiem - przyznaje Pawelec. - Jedziemy po zwycięstwo - obiecuje również trener "Niebieskich". Wśród chorzowian na pewno zabraknie kontuzjowanego Przemysława Łudzińskiego, który naderwał mięsień dwugłowy. Nie zagra także Remigiusz Jezierski, który dopiero w ostatnich dniach wznowił treningi. - Zobaczymy przed meczem co z resztą piłkarzy - mówi Radolsky. Możliwe, że w obronie Ruchu zagra Toni Golem, który przed dwoma dniami parafował dwuletnią umowę z ekipą beniaminka OE. W Górniku z pewnością nie zabraknie mocno poobijanego przez Mauro Cantoro Tomasza Hajty. Defensor zabrzan wywiózł we wtorek z Krakowa stłuczone kolano, ale w derbach Śląska na pewno nie odpuści. Gotowy do gry jest też Konrad Gołoś. Utalentowany pomocnik przymusowo pauzował w meczu z Wisłą Kraków - to efekt umowy Górnika z "Białą Gwiazdą", z której został wypożyczony. Bilety na mecz rozchodzą się w zawrotnym tempie. Organizatorzy spodziewają się ponad 15 tysięcy widzów na trybunach. Niestety zabraknie na nich kibiców "Niebieskich". To efekt nałożonej przez Wydział Dyscypliny PZPN kary po meczu drugiej ligi z Lechią w Gdańsku. Górnik Zabrze - Ruch Chorzów, piątek godzina 20. Przewidywane składy: Górnik: Pesković - Pawelec, Hajto, Smirnovs, Papeckys - Gołoś, Danch, Brzęczek, Madejski - Zahorski, Jarka Ruch: Mioduszewski - Nykiel, Baran, Adamski, Osiński - Grzyb, Bonk, Pulkowski, Sokołowski - Janoszka, Fabusz. Sędziuje Leszek Gawron z Mielca. Dariusz Jaroń, INTERIA.PL *** Gorące spięcia pod bramką! Najciekawsze sytuacje! Kontrowersje Orange Ekstraklasy! Tylko u nas! Zobacz Magazyn Ligowy. Skróty meczów możesz obejrzeć na naszych stronach, możesz też ściągnąć na telefon komórkowy!