Gorąco przed meczem Legii. Kibice "na lodzie". Jest apel klubu
Legia Warszawa wydała komunikat przed wyjazdowym starciem z Ruchem Chorzów, które dzisiaj będzie drugim w kolejności meczem Ekstraklasy po przerwie zimowej. Stołeczny klub zapewnił o swojej pełnej gotowości do współpracy z gospodarzami, celem umożliwienia wszystkim swoim kibicom, którzy w wielkiej masie ruszyli do Chorzowa, aby zasiedli na Stadionie Śląskim. Wygląda jednak na to, że nadzieja "Wojskowych" okazała się płonna.

Stołeczny klub we wstępie swojego komunikatu, opublikowanego na oficjalnej stronie, zapewnia, że od kilku tygodni służy organizatorom swoim doświadczeniem i pełnym wsparciem, mając na uwadze wysoką frekwencję kibiców, zarówno gospodarzy jak i gości.
A następnie przechodzi do konkretów, zarysowując problem, który zdaniem gości jest nieunikniony, jeśli miejscowi nie spełnią ich prośby.
Niepokojące wieści przed starciem Ruch - Legia. "Paraliż miasta"
- Jesteśmy w ciągłej gotowości do dialogu i współpracy z gospodarzem meczu oraz służbami odpowiadającymi za zapewnienie bezpieczeństwa. Poprosiliśmy o organizację autobusów dla 4,5 tys. kibiców Legii z dworca na stadion. Jeśli ten postulat okaże się niemożliwy do realizacji, nasi fani będą zmuszeni iść 5 km przez miasto. W takim wypadku apelujemy o wcześniejsze otwarcie bram stadionu dla naszych kibiców, którzy przyjadą do Chorzowa pociągiem o godz. 16. Brak zgody na takie rozwiązanie spowoduje kumulację ludzi, opóźnienia i blokady dróg - twierdzi Legia.
Gospodarze, co wynika także z treści komunikatu, mają nie widzieć zagrożenia, bo "czas wejścia na stadion jednej osoby wyniesie 20 sekund". I tutaj wnioskodawcy od razu przystępują do riposty. - Naszym zdaniem to zdecydowanie zbyt mało i jest nierealne do zrealizowania, szczególnie przy tak dużej liczbie widzów i jednocześnie małej liczbie dostępnych bram.
Policja w pełnej gotowości. Czy skandal wisi w powietrzu?
Nowe, niepomyślne informacje dla "Wojskowych" przynosi serwis sport.pl, który ustalił, że kibice z Warszawy nie otrzymają transportu na Stadion Śląski. - Jest oficjalna decyzja! Nie będzie transportu dla kibiców Legii Warszawa na Stadion Śląski. Szykuje się pięciokilometrowy przemarsz i paraliż miasta. Policja w pełnej gotowości - napisał na portalu X red. Dominik Wardzichowski.
Oby tylko, wraz z wyczekiwanym przez wielu kibiców powrotem Ekstraklasy, na "dzień dobry" nie doszło do gorszących scen, które pierwszego dnia przykryją sportową rywalizację na murawie.
Zobacz również:
- Sensacyjne wieści z Anglii. Legia wybrała snajpera. Absolutny rekord Ekstraklasy
- Wybuchł skandal. Kamil Grosicki nie wytrzymał. Nazwał ich "marginesem"
- Grał w Serie A, teraz wraca do Polski. Kolejna gwiazda w Ekstraklasie
- Mistrz Polski szaleje na rynku transferowym. Ściąga reprezentanta Polski, prosto z Włoch


