Ten sezon zdecydowanie nie idzie po myśli Legii Warszawa. Co prawda klub zameldował się w finale Pucharu Polski, a także w ćwierćfinale Ligi Konferencji UEFA (0:3 z Chelsea w pierwszym meczu), lecz zdecydowanie gorzej wygląda jego sytuacja w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Od blisko czterech lat kibice z Warszawy czekają na mistrzostwo. Co roku jest to dla nich priorytetem, lecz na to przyjdzie jeszcze poczekać. Na siedem kolejek przed końcem Legia traci aż 12 punktów do liderującego Rakowa Częstochowa i zajmuje dopiero piątą lokatę. Krytykowany za taką sytuację jest trener Legii, Goncalo Feio. Na jego temat na łamach TVP Sport wypowiedział się Marcin Mięciel, były zawodnik klubu ze stolicy Polski. - Jeśli zdobędzie Puchar Polski, to powinien zostać, jednak w przyszłym sezonie musi bezwarunkowo walczyć o mistrzostwo. Feio na pewno ma wiedzę taktyczną i jest dobrze przygotowany merytorycznie, ale szkodzi sobie niektórymi zachowaniami. Mam na myśli chociażby to, jak odnosi się sędziów, a także wypowiedzi dotyczące władz klubu. Jeśli już trener ma jakieś zastrzeżenia i uwagi, to powinien wyjaśniać je z prezesem czy dyrektorem sportowym na osobności, a nie komentować pewne kwestie w mediach - powiedział Mięciel. - Gdyby Feio zrezygnował z pewnych zachowań, jego odbiór byłby o wiele bardziej pozytywny. Jeżeli natomiast mówimy o grze drużyny za jego kadencji, trudno mówić o jakimś konkretnym stylu. Legia nie potrafi ustabilizować formy, a wynika to też z dużej liczby rotacji spowodowanych kontuzjami. Brak europejskich pucharów będzie natomiast olbrzymią katastrofą - dodał. Puchar Polski niezwykle ważny. W grze europejskie puchary W razie niepowiedzenia w lidze Legia będzie mogła zagwarantować sobie udział w europejskich rozgrywkach w inny sposób. Wystarczy wygrać finał pucharu Polski, w którym zmierzy się z Pogonią Szczecin. Były piłkarz zaznaczył, że wtedy sezon nie będzie aż tak stracony. - Jeśli Legia zdobędzie Pucharu Polski, to będzie miała zapewnione prawo gry w europejskich pucharach i sezon będzie można ocenić jako niezły. Gorzej, jeśli drużyna Goncalo Feio przegra z Pogonią Szczecin w finale na PGE Narodowym i zajmie piąte miejsce w lidze. To zmieni spojrzenie na ten sezon - zdradził. - Widać, że walka o tytuł jest bardzo trudna. Wydawało się, że legioniści po awansie do Ligi Mistrzów w 2016 roku odjadą konkurencji, ale tak się nie stało. Władze muszą na spokojnie poukładać to wszystko i dobrze przygotować się do nowego sezonu - tłumaczył 49-latek. Legia najbliższe spotkanie rozegra w niedzielę o 20:15 z Jagiellonią Białystok. Będzie to starcie w ramach 28. kolejki PKO BP Ekstraklasy.