Z powodu wątpliwej jakości występów w europejskich pucharach Polska przez długi czas zajmowała stosunkowo niskie miejsce w rankingu UEFA. To przekładało się na mniejszą liczbę miejsc dla klubów z Ekstraklasy, a także gorszą pozycję startową w eliminacjach. W pewnym momencie plasowała się nawet pod koniec trzeciej dziesiątki. Tendencja zaczęła ulegać zmianie. Polskie kluby coraz śmielej zaznaczają swoją obecność w europejskich pucharach. A to oznacza kolejne punkty i wzrost pozycji w rankingu. Licząc od sezonu 2011/12 Legia Warszawa trzykrotnie dotarła do fazy pucharowej Ligi Europy, a w ubiegłym sezonie Lech Poznań rywalizował już w ćwierćfinale Ligi Konferencji. W obecnej kampanii polskim przedstawicielem w Lidze Europy jest Raków, a Legia walczy w Lidze Konferencji. W czwartek mistrz Polski sięgnął po pierwszy punkt w tej edycji rozgrywek. Raków zremisował 1:1 ze Sportingiem, który przez większość spotkania grał w osłabieniu po czerwonej kartce dla Viktora Gyorkesa. Legia natomiast odwróciła losy meczu i wygrała ze Zrinjski Mostar 2:1. Awansowała dzięki temu na pozycję lidera grupy E. Spory awans w rankingu UEFA na horyzoncie Wyniki przyczyniły się nie tylko do poprawy pozycji tych drużyn w swoich grupach, lecz mogą mieć wpływ na przyszłość polskiej piłki. Dzięki nim Polska otrzymała 0,75 punktu do krajowego rankingu UEFA. Wyprzedziła już Chorwację i obecnie plasuje się na 20. pozycji. Punktów w tej kolejce nie zdobyli bowiem Chorwaci, Cypryjczycy, ani Szwedzi. Pewne jest już, że Polski w rankingu nie wyprzedzi również Rosja, nawet jeśli otrzyma, podobnie jak przed rokiem 4,33 punktu. Co ciekawe mimo że tamtejsze kluby obecnie są zawieszone w rozgrywkach europejskich, wciąż otrzymują punkty. Przemysław Langier z redakcji "Goal.pl" zauważył również, że w przyszłym roku Polsce przestanie się liczyć wynik za bardzo słaby sezon 2019/20. Wówczas polskie drużyny zdobyły tylko 2 punkty do rankingu UEFA. Zapewni to w przyszłym sezonie spory awans i zmniejszy stratę do 15. pozycji. Wiązałoby się to z możliwością startu w europejskich pucharach dla aż pięciu drużyn i prawem do gry w Lidze Mistrzów dla dwóch zespołów.