Jak przyznał sam zawodnik na łamach "Faktu" bliżej mu do Kielc niż do Krakowa. - Musze przyznać, że jestem zadowolony z kasy wynegocjowanej w Kielcach. Będę zarabiał znacznie więcej niż w Lechu - powiedział Gajtkowski. - Wydaje mi się, że transfer jest już przesądzony. Jeśli Lech chce na mnie zarobić musze zostać sprzedany zimą - dodał napastnik.