Trener Piasta Gliwice podkreśla, że po dwóch porażkach - z Wartą i Lechem - Piast będzie chciał u siebie wywalczyć zwycięstwo. - Co do taktyki: bierzemy pod uwagę różne warianty. Zarówno ten wariant z meczu z Wartą Poznań [Piast atakował bardzo mocno wycofanego, murującego bramkę przeciwnika, przyp. aut.] jak również inny wariant - mówi Waldemar Fornalik. Piast Gliwice chce zachować balans Dwa ostatnie mecze Piast rozgrywał różnie pod względem taktycznym. - Z Wartą graliśmy czwórką obrońców, w Lechem - trójką, momentami - piątką. Na pewno te mecze były inne, z Wartą atakowaliśmy, z Lechem musieliśmy się bronić. Myślę, że pod względem taktycznym spotkanie w Poznaniu było naprawdę dobrze rozegrane. Podkreślałem już, że zabrakło nam atutów z przodu żeby bardziej Lecha nastraszyć, ale wiemy jaką siłę i jakość prezentuje ta drużyna. Na pewno będziemy chcieli zrobić wszystko żeby z Niecieczą zagrać inaczej, bardziej kreatywnie. Będziemy kładli nacisk na ten element gry. Wiemy przy tym, że Nieciecza jest zespołem, który w ostatnim czasie pokazał, że chce grać w piłkę. Na pewno będą chcieli zdobyć punkty, to oczywiste - mówi Waldemar Fornalik. Jaka będzie taktyka na Niecieczę? - Fakt, że z Wartą nie stwarzaliśmy sytuacji nie oznacza, że nie chcieliśmy grać odważnie. Tak tamten mecz się ułożył, przeciwnik ustawił się ultradefensywnie. Ale my zawsze chcemy grać do przodu, w tym się nic nie zmieniło. Tak jest od kilku lat - zawsze będę wpajał zawodnikom, że musi być zachowany balans czyli na bazie solidnej defensywy chcemy kreować sytuację i zdobywać bramki - przyznaje trener Piasta. Lewandowski znowu strzela w LM - zobacz bramki! Piast Gliwice bez Tomasa Huka Waldemar Fornalik zdaje sobie doskonale sprawę, że Nieciecza w tym sezonie nie wygrała jeszcze na wyjeździe meczu [drugi taki zespół to Górnik Łęczna, przyp. aut.] - Ciągle pracujemy żeby nad skutecznością. Skoro potrafiliśmy wcześniej w dwóch meczach z silnymi zespołami [z Legią i Jagiellonią, przyp.aut.] zdobyć siedem bramek to widać, że możliwości są. Trzeba je wykrzesać z zawodników - dodaje trener Piasta. Przyznaje, że są problemy kadrowe. Na wtorkowym treningu urazu nabawił się Tomas Huk, który nieszczęśliwie upadł i ma problem z mięśniem. Jeśli chodzi o Arka Pyrkę - będziemy się zastanawiać czy będzie już w ekipie na mecz [wcześniej złamał nos, przyp. aut.]. Nadal nie możemy liczyć na Tomasza Jodłowca. Pod znakiem zapytania stoi występ Michała Chrapka. Piast Gliwice o Górniku Zabrze jeszcze nie myśli Wkrótce Piast będzie grał prestiżowy mecz z Górnikiem [30 listopada, początek o godz.20.45, przyp. aut]. Wiadomo co to spotkanie oznacza dla kibiców Piasta. - Myślę, że piłkarze nie myślą jeszcze o tym spotkaniu. To byłby błąd: myśleć o pucharze zapominając, że przed nami ważny ligowy mecz. My też potrzebujemy punktów - podkreśla Fornalik.Mecz Piasta z Niecieczą odbędzie się w piątek. Początek meczu o godz. 18.