"Wiem, że wielkiej kariery już nie zrobię, ale zagraniczny wyjazd wciąż kusi" - przyznaje piłkarz na łamach "Przeglądu Sportowego". Dlaczego po dziewięciu latach gry pod Wawelem chciałby opuścić Wisłę? "Przede wszystkim ze względów finansowych. Poza tym wyjazd to także okazja, by dobrze nauczyć się chociażby obcego języka" - wyjaśnia. Nie jest tajemnicą, że wielokrotny reprezentant Polski najchętniej bliżej poznałby język angielski. Do ligi angielskiej Baszczyński mógł trafić znacznie wcześniej. W 2005 roku był bliski przeprowadzki do West Ham United, ale wypożyczeniu piłkarza sprzeciwił się trener Dan Petrescu. Wiślak podkreśla jednak, że jeśli mistrzowie Polski złożą mu ofertę, to rozważy ją w pierwszej kolejności. Obecna umowa zawodnika z klubem wygasa w czerwcu 2009 roku. Więcej w "Przeglądzie Sportowym"