Bartosz Frankowski przez wiele długich lat pracował swoimi występami na status, jaki miał w Polskim Związku Piłki Nożnej, a także Europejskiej Unii Piłkarskiej. Niestety jedno zdarzenie całkowicie zaprzepaściło lata trudnych momentów na boiskach. Hansi Flick bez żadnej litości dla Lewandowskiego. Te słowa słyszała cała Hiszpania Mowa rzecz jasna o tym, co wydarzyło się na początku sierpnia. Frankowski oraz Tomasz Musiał byli wyznaczeni do poprowadzenia meczu eliminacji Ligi Mistrzów pomiędzy Glasgow a Dynamem Kijów. Niestety na stadion nie dotarli, a to dlatego, że zostali zatrzymani przez policję. Nominacja dla Frankowskiego odrzucona. FIFA była nieugięta Duet polskich arbitrów ukradł bowiem znak pod wpływem alkoholu. W związku z tym wybrykiem zostali oczywiście zawieszeni. Mimo tego Kolegium Sędziów, a także Polski Związek Piłki Nożnej zdecydowały się na wyjątkową nominację dla Frankowskiego. To właśnie 38-latka wybrano jako tego, który miałby od FIFA uzyskać tytuł sędziego międzynarodowego. Rywal Wojciecha Szczęsnego wysłał sygnał. Polak nie ma już wyjścia Według informacji przekazanych przez Krzysztofa Marciniaka z CANAL+ Sport FIFA tę nominację odrzuciła. "Dochodzą mnie słuchy, że FIFA nie zgodziła się na nominację Frankowskiego" - przekazał dziennikarz na portalu X (dawniej Twitter przyp. red.). W takim przypadku za Frankowskiego plakietkę sędziego międzynarodowego ma otrzymać Wojciech Myć, który kilka lat temu cieszył się bardzo złą opinią, ale od tego czasu zrobił wiele, aby spojrzenie na swoją osobę zmienić. Oprócz niego tego zaszczytu ma dostąpić także 29-letni Patryk Gryckiewicz, co akurat było zaplanowane.