Przygotowania Legii do nowego sezonu zakończył mecz z drugoligowym Radomiakiem. Wcześniej warszawiacy sprawdzili swoją formę w meczach z Mazurem Karczew (IV liga, 5-1, grano 2x30 minut), Stalą Mielec (1. liga, 3-2), Górnikiem Łęczna (1.liga, 3-3, grano 4 x 30 minut) i rumuńskim Viitorulem Constanca (5-2). W meczu z Rumunami z bardzo dobrej strony pokazał się pozyskany z Wisły Płock Jose Kante. Strzałami z dystansu w meczach ze Stalą i Viitorulem imponował Michał Kucharczyk. Trudno natomiast oczekiwać na placu Hildeberto i Cristiana Pasquato, którzy przynajmniej na razie nie zostali zgłoszeni ani do rozgrywek ligowych, ani pucharowych. - Jesteśmy gotowi na Cork. Rozegraliśmy mecze towarzyskie, natomiast wtorkowy będzie zupełnie inny. Analizujemy grę rywali, nasi obserwatorzy oglądali ich na żywo w meczu przeciwko Dundalk. To jest runda kwalifikacyjna Ligi Mistrzów, więc nie mam wątpliwości, że to będzie trudne spotkanie. W Cork zobaczycie inną Legię niż w meczach z Viitorulem i Radomiakiem, w których chodziło o to, żeby piłkarze rozegrali po 90 minut - powiedział szkoleniowiec Legii, Dean Klafurić. Rywale Legii są w tabeli irlandzkiej Premier League na drugim miejscu. Właśnie za dobrymi znajomymi legionistów z Dundalk, z którymi przegrali niedawno 1-2 i tracą do nich dwa punkty. W składzie CCFC trudno szukać gwiazd. Najskuteczniejsi w tym sezonie to trzydziestoletni napastnik, Graham Cummins i o siedem lat młodszy pomocnik Kieran Sadlier. Obaj strzelili w tym sezonie po jedenaście goli. AD