Zobacz zapis relacji na żywo z meczu Jagiellonia Białystok - Rio Ave Zapis relacji na żywo na urządzenia mobilne Rewanż zostanie rozegrany 2 sierpnia o 21. Zwycięzca dwumeczu zagra w trzeciej rundzie z belgijskim KAA Gent. Dla piątej drużyny ligi portugalskiej poprzednich rozgrywek starcie z wicemistrzem Polski było pierwszym oficjalnym spotkaniem nowego sezonu. Jagiellonia miała już za sobą porażkę 0-1 z Lechią Gdańsk w Ekstraklasie. Przed meczem nad stadionem w Białymstoku przeszła potężna ulewa. Spotkanie, mimo wciąż padającego deszczu, rozpoczęto zgodnie z planem, ale pogoda nie ułatwiała zadania zawodnikom. Piłka zatrzymywała się w wodzie, psując akcje obu zespołów. Trudne warunki nie przeszkodziły Jagiellonii szybko objąć prowadzenia. Co więcej, to właśnie ciężka murawa pomogła podopiecznym Ireneusza Mamrota umieścić piłkę w siatce. W kontrataku Przemysław Frankowski zagrał między obrońców do Mateusza Machaja. Na mokrej murawie fatalnie skiksował Jonathan Buatu Mananga, a Machaj przejął piłkę i nie dał szans Giorgiemu Makaridzemu. W 20. minucie Bruno Moreira, wprowadzony za kontuzjowanego Diego Lopesa, był bliski wyrównania, ale jego strzał z kilku metrów znakomicie obronił Marian Kelemen. W 33. minucie precyzyjnie dośrodkował Galeno, a główkę Gelsona obronił bramkarz "Jagi". Pięć minut później gospodarze mieli szczęście, gdy odbita od zaskoczonego Nemanji Mitrovicia piłka trafiła w słupek bramki Kelemena. Było o włos od samobója. Tuż przed przerwą jeszcze Galeno uderzał z rzutu wolnego tuż obok okienka bramki Jagiellonii. W 63. minucie Jagiellonia miała dobrą okazję do podwyższenia. Arvydas Novikovas popisał się ładną akcją lewą stroną i wrzucił miękko przed bramkę, ale Bartosz Kwiecień nie za bardzo wiedział, jak złożyć się do piłki i fatalnie spudłował z kilku metrów. Chwilę później Frankowski podał wzdłuż bramki. Wystarczyło trącić piłkę i byłoby 2-0, ale nikt tego nie zrobił. W odpowiedzi Matheus Reis de Lima próbował zaskoczyć Kelemena strzałem z połowy boiska, lecz piłka przeleciała nad bramką. Świetnie spisujący się bramkarz gospodarzy uratował zespół w 74. minucie, kapitalnie broniąc techniczny strzał Galeno. Gracz gości łatwo ograł obronę i przymierzył w górny róg. Jagiellonia Białystok - Rio Ave 1-0 (1-0) Bramka: 1-0 Mateusz Machaj (9.) Żółte kartki: Jagiellonia - Bartosz Kwiecień, Taras Romanczuk; Rio Ave - Gabrielzinho. Jagiellonia: Marian Kelemen - Łukasz Burliga, Ivan Runje, Nemanja Mitrović, Guilherme Sitya - Przemysław Frankowski, Taras Romanczuk, Mateusz Machaj (71. Martin Pospisil), Bartosz Kwiecień (75. Rafał Grzyb), Arvydas Novikovas (83. Patryk Klimala) - Cillian Sheridan. Rio Ave: Giorgi Makaridze - Toni Borevković, Nelson Monte, Jonathan Buatu-Mananga - Gabrielzinho, Leandrinho, Tarantini (76. Joao Schimdt), Matheus Reis - Gelson Dala, Diego Lopes (18. Bruno Moreira), Wanderson Galeno (81. Damien Furtado). Sędziował: Ricardo De Burgos (Hiszpania). Widzów: 13 725. WS Liga Europejska - szczegóły!