- Chcemy wyjść na czwartkowe spotkanie jak najlepiej przygotowani i tylko tym żyjemy. Cieszymy się ogromnie z miejsca, w którym jesteśmy. Możemy reprezentować Zabrze na międzynarodowej arenie i przy tym grać na poziomie Ekstraklasy - powiedział szkoleniowiec zapytany, czy drużyna odczuwa już lekkie zmęczenie meczami, które musi rozgrywać co kilka dni. Poinformował, że w pojedynku Ligi Europejskiej ze Słowakami będzie miał do dyspozycji całą kadrę. Przyznał jednak, że po meczu ligowym nie brakowało problemów zdrowotnych: "Bardzo poobijany był Szymon Żurkowski. Był na konsultacji medycznej, podobnie jak Daniel Smuga. Jednak wszyscy są do dyspozycji i gotowi na bardzo ważny pojedynek". - Wiedzieć jak pokonać rywala, a wykonać, to dwie różne rzeczy. My koncentrujemy nad tym drugim. Chociaż dużo mówimy o zespole z Trenczyna, to dużą część naszych zajęć poświęcamy na to, jak my mamy się zachowywać - dodał Brosz. W 1. rundzie eliminacji zespół z Górnego Śląska męczył się z mołdawską Zareą Bielce. Po wygranej 1-0 na własnym boisku, przegrywał na wyjeździe 0-1, ale w 85. minucie wyrównał Daniel Smuga. Jeśli Górnik wyeliminuje Trenczyn, zmierzy się z Feyenoordem Rotterdam. - Bardzo dobrze grają piłką, będą się starali długo utrzymywać się przy niej i prowadzić grę daleko od swojej bramki. Mają szybkie, dynamiczne skrzydła. Tam skupią swoją "siłę" - powiedział o słowackim rywalu zabrzański piłkarz Szymon Żurkowski. Mecz Górnik Zabrze - AS Trenczyn rozpocznie się w czwartek o godz. 20. Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane 2 sierpnia w Myjavie. Eliminacje LE: wyniki, strzelcy, terminarz