Z powodu pandemii rozgrywki piłkarskiej Ekstraklasy 2019/20 trwały w sumie rok, aż do 19 lipca. Nowy sezon rozpocznie się już w najbliższy piątek. - Jesteśmy dobrze przygotowani. Mamy właśnie za sobą treningi biegowe w Warszawie. Oczywiście z zachowaniem wszystkich norm bezpieczeństwa. Jedni sędziowie wyjeżdżali, inni przyjeżdżali... Wszystko odbywało się płynnie. Natomiast nie organizowaliśmy klasycznego zgrupowania. M.in. dlatego, że było zbyt mało czasu - wytłumaczył szef Kolegium Sędziów. Jak przyznał, wśród arbitrów nie odnotowano żadnego przypadku koronawirusa, natomiast były dwa wśród obserwatorów. - Drugi z tych przypadków został wykryty jakieś dwa tygodnie temu. Oczywiście obserwator został odizolowany. Nie było zagrożenia dla sędziów, ponieważ obserwatorzy są od nich odseparowani, nie mają kontaktu z arbitrami, pracują zdalnie - zaznaczył Przesmycki. Kolegium Sedziów PZPN ma również powody do zadowolenia. Jak przypomniał Zbigniew Przesmycki, już pięciu polskich arbitrów należy do kategorii UEFA Elite lub First. - To znaczy, że mogą sędziować mecze fazy play off oraz grupowe Ligi Mistrzów i Ligi Narodów. Właśnie o jeden szczebel awansował Bartosz Frankowski - podkreślił. Na razie nie doszło natomiast do awansów i spadków, jeżeli chodzi o kategorię sędziów zawodowych w PZPN. - Teraz nie było na to czasu. Zajmiemy się tym na spokojnie po rundzie jesiennej lub po całym sezonie - zakończył przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN. bia/ krys/