"Równo rok temu mój syn przyszedł na świat i przez siedem dni na OIOM-ie walczył o życie,a tak wygląda szczęśliwy tata" - napisał na Twitterze Wieszczycki, prezentując zdjęcie ze swym rocznym synkiem. Tomasz Wieszczycki to ceniony w środowisku ekspert Canal+ Sport. Gdy grał w piłkę również zapełniał gablotę z trofeami. Jego największym osiągnięciem jest z pewnością srebrny medal IO w Barcelonie. Od 1992 r. polska piłka nie tylko nie może wywalczyć medalu, ale nie jest w stanie awansować na igrzyska. Najbliżej tego był ostatnio Czesław Michniewicz, którego drużyna na ME do lat 21 we Włoszech po dwóch meczach fazy grupowej była bliska awansu na IO, ale w końcówce spotkania Hiszpania zapewniła sobie zwycięstwo nad Belgią. Popularny "Wieszczu" sięgał też po dwa mistrzostwa Polski - w barwach ŁKS-u (1998) i w Polonii Warszawa (2000). W 2004 roku zakończył karierę piłkarską i zaczął realizować swą pasję - grał na giełdach finansowych. - Bardziej interesowały mnie ceny ropy i miedzi w Szanghaju niż wyniki meczów - stwierdził. W myśl powiedzenia "ciągnie wilka do lasu" wrócił do piłki. W 2010 r. był wiceprezesem odradzającego się ŁKS-u, a w listopadzie 2011 r. został nawet jego udziałowcem, zamieniając wierzytelności, jakie miał klub wobec niego, na akcje. Jako wiceprezes zasłynął użyciem ... alkomatu, przy pomocy którego złapał dwóch piłkarzy, którzy brali udział w treningu, choć byli pod wpływem alkoholu. - Czasy, kiedy piliśmy wódę przed meczami bezpowrotnie minęły - ogłosił piłkarzom. Od dłuższego czasu Wieszczycki jest wiodącym ekspertem Canal+ Sport. MiKi