Po zakończonej w niedzielę 31. kolejce blisko mistrzowskiego tytułu są legioniści (63 pkt). Piłkarze z Warszawy pokonali wówczas Śląsk Wrocław 2-0 i wobec porażki dzień wcześniej Piasta u siebie z Lechem Poznań 0-2 mają aż dziesięć punktów przewagi nad ekipą z Gliwic. Wobec takiej sytuacji w tabeli pytanie dotyczy już chyba nie tego, czy Legia wywalczy tytuł, lecz raczej - kiedy tego dokona?W środę stołeczny zespół jeszcze nie zapewni sobie mistrzostwa kraju, ale może jeszcze bardziej zbliżyć się do celu. O godz. 20.30 zagra na wyjeździe z piątą w tabeli Jagiellonią.Legioniści od początku roku imponują formą, nie wybiła ich z rytmu nawet przerwa spowodowana pandemią koronawirusa. Radzą sobie również z problemami zdrowotnymi - w meczu ze Śląskiem kontuzji już w pierwszej połowie doznali Gwinejczyk Jose Kante i reprezentant Czarnogóry Marko Veszović.Tymczasem Jagiellonia w ostatnim czasie znacznie lepiej czuje się... na wyjazdach. U siebie w dwóch poprzednich meczach zdobyła tylko punkt, a na obcych stadionach wygrała cztery razy z rzędu.W minioną niedzielę zespół trenera Iwajło Petewa pokonał Cracovię 2-1."Po tym zwycięstwie nie możemy jednak "odlecieć". Teraz myślimy tylko o najbliższym meczu z Legią i musimy się do niego dobrze przygotować, a jakie miejsce zajmiemy na koniec sezonu, przekonamy się 19 lipca" - przyznał bułgarski szkoleniowiec Jagiellonii.Trudne zadanie czeka wicelidera z Gliwic. Piast zagra w środę o godz. 18 na wyjeździe z Lechią, z którą w tym sezonie przegrał już dwa mecze w fazie zasadniczej. W sierpniu uległ u siebie 1-2, a w lutym w Gdańsku 0-1.Trzeci w tabeli Lech (52), który traci tylko jeden punkt do gliwiczan, podejmie w środę ósmą Pogoń Szczecin. Niedawno - w 29. kolejce - "Kolejorz" pokonał u siebie ten zespół aż 4-0. Wtedy jedną z bramek zdobył prezentujący świetną dyspozycję Jakub Moder, który tym razem będzie pauzować za żółte kartki.W ostatnim meczu tzw. grupy mistrzowskiej czwarty Śląsk podejmie w czwartek szóstą Cracovię, która przegrała siedem z dziewięciu ostatnich meczów w lidze.