7. miejsce - Korona Kielce (41 punktów) "Gdyby zdradziła cię żona, to byłbyś jej w stanie zaufać" - rzucił do dziennikarza po jednym z meczów Gino Lettieri, trener Korony. I wydawało się, że głównie z takich akcji sympatyczny Włoch zostanie w Polsce zapamiętany, bo w Ekstraklasie skazywany był na porażkę. Do tej pory poważnej seniorskiej piłki nie zawojował, a w Kielcach dostał do dyspozycji skład mocno przeciętny. Tymczasem Korona gra nadspodziewanie dobrze, choć ostatnio zanotowała mocny zjazd (trzy punkty w czterech spotkaniach). W przypadku drużyny Lettieriego można zastanawiać się nad formą graczy, zmęczeniem, czy zadyszką, ale jeśli chodzi o walkę o "ósemkę", to nie to jest najistotniejsze. Najważniejsi są bowiem... przeciwnicy, a tych Korona na koniec rundy ma niemal wymarzonych, bo dwa największe rozczarowania sezonu. Lechię Gdańsk ligowi rywale na razie są w stanie ogrywać z zamkniętymi oczami i skacząc na jednej nodze, a Śląsk Wrocław za trenera Tadeusza Pawłowskiego zdobył trzy punkty w pięciu meczach i skazał się na walkę o utrzymanie. Pozostałe mecze: Lechia Gdańsk (dom), Śląsk Wrocław (wyjazd). Typ: Korona w grupie mistrzowskiej 8. miejsce - Zagłębie Lubin (39 punktów) Na ten moment jest tuż nad kreską, ale trudno znaleźć argumenty za tym, że 7 kwietnia wciąż tam będzie. Lubiniane wiosną (czyli od czasu odejścia Jakuba Świerczoka) grają przeciętnie, zdobywają średnio punkt na mecz i tylko przerwa na reprezentację daje im nadzieję, że są w stanie postawić się najlepszym. A właśnie to muszą zrobić, jeśli nie chcą walczyć o utrzymanie. Ostatnimi przeciwnikami Zagłębia w rundzie zasadniczej będą bowiem lider i najlepsza drużyna wiosny, czyli Jagiellonia oraz Cracovia. Tylko wstrząs w Lubinie oraz w obozie ich rywali może sprawić, że Zagłębie po tych potyczkach nie znajdzie się pod kreską. Pozostałe mecze: Jagiellonia Białystok (u siebie), Cracovia (wyjazd). Typ: Zagłębie w grupie spadkowej. 9. miejsce - Cracovia (38 punktów) Dziś zatrzymanie drużyny Michała Probierza przypomina próbę złapania meteorytu do ręki. Szkoleniowiec zimą, mimo wielu krytycznych głosów, pozbył się kilku piłkarzy, poukładał zespół po swojemu i gdyby stworzyć tabelę tylko z rundy wiosennej, to jego drużyna byłaby wiceliderem! W grudniu, po przegranych derbach, przy Kałuży głośno mówiło się, że nadchodzi czas walki o utrzymanie, tymczasem Cracovia awans do grupy mistrzowskiej ma już w swoich rękach. A trzyma go tak mocno, że raczej nie powinna już wypuścić. Prawdopodobnie decydujące będzie ostatnie spotkanie z Zagłębiem Lubin. Pozostałe mecze: Termalica Bruk-Bet Nieciecza (wyjazd), Zagłębie Lubin (dom). Typ: Cracovia w grupie mistrzowskiej 10. miejsce - Arka Gdynia (37 punktów) Jeśli można byłoby użyć "pomidora", to w tym przypadku przydałby się najbardziej. Co prawda Arka jest na 10. miejscu, ale wcale nie gra źle, do tego terminarz nie przekreśla jej szans. Podejmuje Legię, której problemy obnażają kolejne zespoły, a później gra na wyjeździe z Lechią Gdańsk, która na razie spisuje się fatalnie. W przypadku Arki jest jednak jedno, ale ogromne "ale" - z ostatnich ośmiu spotkań wygrała tylko jedno (!), czyli ma 12,5 procent skuteczności. A jeśli gdynianie chcą wskoczyć do "ósemki", nie mają już miejsca na pomyłki. Pozostałe mecze: Legia (u siebie), Lechia (wyjazd). Nasz typ: Arka w grupie spadkowej. Nasza przewidywania zakładają, że Arka nie wygra dwóch spotkań, a więc nie dogoni Górnika Zabrze, Wisły Płock oraz Wisły Kraków, które w tej sytuacji mogą spać spokojnie. Piotr Jawor Wyniki, terminarz i tabela Ekstraklasy