Ekstraklasa S.A. nie przychyliła się do propozycji Zbigniewa Bońka i PZPN-u, by rozłożyć 30. kolejkę rozgrywek na dwa dni - sobotę i niedzielę - poinformował prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej. Wszystkie spotkania odbędą się w najbliższą sobotę o 18.
Ekstraklasa: wyniki, tabela, strzelcy, terminarz
"Dostaliśmy info od ESA, za dużo logistyki do ogarnięcia. Czyli gramy jak było ustalone, no problem. Zobaczymy co zrobić z VARem" - napisał wieczorem na Twitterze Boniek.
Na sobotę zaplanowano 30. kolejkę rozgrywek, ostatnią przed podziałem na grupę mistrzowską i spadkową. Póki co, sześć zespołów jest pewnych gry w górnej połówce. O dwa pozostałe walczyć będą: Wisła Kraków, Zagłębie Lubin i Arka Gdynia.
Boniek proponował rozłożenie kolejki na dwa dni przede wszystkim po to, by zapewnić obecność systemu VAR na każdym meczu. A gra w kilku przypadkach toczy się o wielką stawkę, jaką jest awans do grupy mistrzowskiej.
Propozycja szefa PZPN-u dałaby także kibicom możliwość obejrzenia większej liczby spotkań.
Z drugiej strony nie wszystkim odpowiadała ewentualność zmiany terminu meczu zaledwie na cztery dni przed zaplanowaną kolejką. Ostatecznie zdecydowano się nie wprowadzać zmian.
WS