W październiku doszło do rozłamu między właścicielami Legii Warszawa. Po jednej stronie stoi Dariusz Mioduski, który jest większościowym udziałowcem klubu, a po drugiej Bogusław Leśnodorski i Maciej Wandzel. Panowie mają inne pomysły na rozwój Legii i nie potrafią dojść do porozumienia. W marcu ma dojść do tzw. shoot-outu, licytacji w której obie strony mają podać kwoty, za jakie są gotowe wykupić udziały. Kto zaproponuje lepszą ofertę, ten zostanie w klubie. - Kto jest właścicielem, ma wielkie znaczenie. On decyduje, jak wygląda firma etc. Szkoda, że doszło do tych konfliktów - mówił w programie "Szybka piłka" Zbigniew Boniek. Za kulisami mówi się, że większość klubu, w tym piłkarze, działacze i kibice chcą, żeby został Bogusław Leśnodorski. W przypadku Dariusza Mioduskiego prognozy nie są już tak optymistyczne. - Kto przejmie Legię, zrobi to nie, żeby stracił, ale żeby klub zyskał. Ktokolwiek go przejmie będzie chciał dla Legii dobrze i to jest najważniejsze. Prezesi są od tego, żeby zarządzać klubem jak najlepiej, kibice od tego, żeby kibicować - mówił komentator piłkarski Marcin Grzywacz. - Mioduski jest człowiekiem inteligentnym, wykształconym, ale z piłką ma mało do czynienia. Do Leśnodorskego mam słabość, bo go lubię, widać że kocha futbol. Wandzlowi Legia jest potrzebna do robienia interesów. Ta walka ogranicza się do Mioduskiego i Leśnodorskiego. Najlepiej jakby rządzili klubem razem - mówił otwarcie Zbigniew Boniek. Niektórzy obawiają się kibicowskich protestów w przypadku pozostania Dariusza Mioduskiego w klubie. To Leśnodorski ma mieć z nimi lepsze kontakty, chociaż współpraca na linii klub-kibice w Polsce, tak naprawdę w większości klubów, jest bardzo trudna. - Kibice to żywe mięso. Są lepsi, gorsi. Zawsze się jednak coś zdarzy, to jest normalne. My temu za dużo poświęcamy uwagi. Jeśli do kibiców dołączą przestępcy, to każdy będzie miał problem - przekonywał Zbigniew Boniek. Między obiema stronami wciąż trwa otwarta walka o władzę w klubie. Kto ją wygra? Rozstrzygnięcie powinniśmy poznać w marcu. Wtedy w ręce przedstawicieli Polskiej Rady Biznesu trafią dwie, zalakowane koperty. Kto przedstawi lukratywniejszą ofertę wykupu udziałów, zostanie w Legii. "Emisja całego programu Szybka piłka już niebawem". Zobacz wyniki, terminarz i tabelę Lotto Ekstraklasy