Jablonsky skazany został we wrześniu ubiegłego roku za czyny z 2012 roku. Jako zawodnik FK Teplice brał udział w sportowej korupcji, co dokładnie zbadała czeska policja. Sprawa w sądzie była od 2016 r., ale z różnych powodów uprawomocnienie wyroku przedłużało się. W końcu Jablonsky otrzymał zakaz gry, trenowania, a nawet jakiejkolwiek działalności sportowej do końca 2021 r. - Miał nawet zakaz pokazywania się w klubie - usłyszeliśmy w Cracovii. Od jutra zawodnik będzie jednak znów mógł czuć się jak piłkarz, a trener Jacek Zieliński zamierza mu to ułatwić. - Liczę na niego. Przed dyskwalifikacją był bardzo mocnym punktem drużyny - podkreśla szkoleniowiec "Pasów". Czech do Cracovii przyszedł przed sezonem 2019/2020 i spisywał się bardzo obiecująco. W Ekstraklasie wystąpił w 28 spotkaniach i zdobył jedną bramkę. Bardzo pomógł też drużynie w zdobyciu Pucharu Polski. W 1/16 finału strzelił dwa gole (Cracovia po dogrywce pokonała Bytovię 3-2), do siatki trafił także w finale, doprowadzając do dogrywki (wygrana z Lechią Gdańsk 3-2).W sezonie 2020/2021 Jablonsky zagrał tylko dwa spotkania, bo został zdyskwalifikowany. Teraz do treningów z zespołem ma wrócić 5 stycznia. Czech oczywiście trenował indywidualnie i w klubie ma się stawić w dobrej formie fizycznej, ale znacznie gorzej może być z formą piłkarską. Tymczasem 31-letni piłkarz na przekonanie do siebie sztabu szkoleniowego Cracovii nie będzie miał wiele czasu, ponieważ jego kontrakt wygasa z końcem czerwca. Plan przygotowań Cracovii "Pasy" tradycyjnie zaczną 1 stycznia Treningiem Noworocznym, ale udziału w nim nie wezmą zawodnicy zagraniczni. Wszyscy piłkarze w Krakowie mają stawić się 5 stycznia. 10 dni później drużyna wyleci na zgrupowanie do Belek, gdzie będzie trenowała przez dwa tygodnie. W Turcji Cracovia zmierzy się m.in. z Rapidem Wiedeń.Rundę wiosenną Ekstraklasy "Pasy" zaczną na swoim boisku 6 lutego, a rywalem będzie Lech Poznań. Piotr Jawor