Dziewięć lat w Niemczech i koniec. Były reprezentant trafił do Ekstraklasy
Nowy sezon Ekstraklasy, który rozpocznie się w piątek 18 lipca, zapowiada się coraz lepiej. Zainteresowanie mediów i kibiców z pewnością zwiększają tak ciekawe transfery jak ten ogłoszony w środę. Marcin Kamiński po dziewięciu latach spędzonych za naszą zachodnią granicą (w Stuttgarcie, Fortunie Duesseldorf i Schalke 04 Gelsenkirchen) wraca do Polski.

Wisła Płock ogłosiła transfer Marcina Kamińskiego. To naprawdę duży ruch jak na beniaminka Ekstraklasy. Dla środkowego obrońcy to powrót do polskiej ligi po dziewięciu latach, w 2016 roku odszedł z Lecha Poznań do Stuttgartu. Po dwóch sezonach został wypożyczony na kolejny do Fortuny Duesseldorf, po powrocie spędził kolejne dwie kampanie w Badenii-Wirtembergii. Cztery lata temu jego kontrakt wygasł, wtedy bez ceny odstępnego wzięło go Schalke.
Marcin Kamiński w Wiśle Płock. Koniec kontraktu z Schalke
Po czterech sezonach jest bohaterem kolejnego wolnego transferu, bo umowa z klubem z Gelsenkirchen skończyła się. 33-latek zaczyna teraz nowy rozdział w karierze, został pozytywnie przyjęty przez kibiców, co widać w komentarzach na platformie X.
Jego łączny dorobek za zachodnią granicą to 63 mecze, 2 bramki i asysta w Bundeslidze, 120 meczów, 6 bramek i 4 asysty w 2. Bundeslidze oraz 9 meczów, 2 bramki i asysta w Pucharze Niemiec
Podpisał kontrakt do 30 czerwca 2027 roku.
Na koncie ma 7 meczów w reprezentacji Polski - wszystkie z nich to sparingi. Zmierzył się z napastnikami Bośni i Hercegowiny (debiut w grudniu 2011 r.), Łotwy, Słowacji (2012 r.), ponownie Słowacji (2013 r.), Nigerii, Irlandii i Czech (2018 r.).
Wisła Płock rozpocznie sezon Ekstraklasy w sobotę 19 lipca o 17:30 domową konfrontacją z Koroną Kielce.


