W czwartek premier Mateusz Morawiecki odwiedził Miejski Stadion Piłkarski Raków w Częstochowie. Już wcześniej media zastanawiały się, czy głównym celem wizyty jest wyłącznie pogratulowanie zdobycia historycznego mistrzostwa Polski, czy może też padną jakieś deklaracje ws. nowego stadionu dla klubu spod Jasnej Góry. Tak też się stało - szef rządu potwierdził wsparcie finansowe przebudowy obiektu mistrzów Polski. Będzie ona kosztowała ok. 60-70 milionów złotych, z których 40 zostanie przeznaczone z budżetu państwa. Właściciel klubu Michał Świerczewski przekazał, że główne prace mają zostać zakończone w połowie 2024 roku. Polskie obiekty bez Ekstraklasy, ale z pucharami? Trwają rozmowy Rząd wesprze przebudowę stadionu Rakowa. Premier Morawiecki: "Klub będzie inspiracją" Morawiecki zaczął od uprzejmych słów w kierunku działaczy. - Raków przez dziesięciolecia będzie inspiracją, co można osiągnąć siłą woli, determinacją, ale także bardzo ciężką pracą, wytrwałością, wiarą w sukces. Podziwiam to i gratuluję Markowi Papszunowi oraz Michałowi Świerczewskiemu. Postanowiliśmy zainwestować środki państwowe, wesprzeć ten sukces. Rozmowy zaczęliśmy kilka miesięcy temu. Wesprzemy przebudowę tego stadionu do takiego poziomu, by mógł służyć klubowi także w europejskich rozgrywkach. Życzymy osiągnięcia sukcesów, zwłaszcza w Lidze Mistrzów - powiedział. - W ostatnich latach poczyniliśmy inwestycje w kluby Ekstraklasy. Również kolejne zapraszamy do rozmów. Spotykam się z nimi dość regularnie, staram się zaoferować pomoc naszego rządu, by polska piłka rosła w siłę, byśmy wszyscy byli dumni z naszych klubów i naszego futbolu narodowego. Pod koniec maja będzie jeszcze jedna niespodzianka, ale przyjdzie czas, byśmy wspólnie to z Ekstraklasą zakomunikowali. Już niedługo dobre wieści - dodał enigmatycznie premier. Lewandowski miał być twarzą... kabanosów? Mocna odpowiedź byłego agenta Raków Częstochowa przebuduje stadion. Wojciech Cygan: "Chcemy 15 tysięcy pojemności" Głos zabrał także Wojciech Cygan. - Chcemy przebudować dwie trybuny: zachodnią i południową, zbudować jedno boisko treningowe, zmienić układ drogowy okolicy stadionu, wyposażyć obiekt. To są niezbędne rzeczy, by przyjmować gości w dalszych rundach europejskich pucharów. Chcielibyśmy pojemności około 15 tysięcy, by organizować mecze na wysokim poziomie z dobrymi rywalami - przyznał przewodniczący rady nadzorczej Rakowa. Przypomnijmy, że stadion przy ul. Bolesława Limanowskiego jest zakwalifikowany do trzeciej kategorii UEFA. Aby uzyskać czwartą, musi mieć przynajmniej osiem tysięcy zadaszonych miejsc siedzących - obecnie ma ich zaledwie 1056, a w ogóle wszystkich krzesełek - ponad 5500. W czwartej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów oraz w fazach grupowych Champions League, Ligi Europy i Ligi Konferencji Europy można grać wyłącznie na obiektach czwartej kategorii.