Dwie akcje Ronaldo, ekstaza Motoru w Poznaniu. Lech odpowiedział przed przerwą
Z siedmiu domowych spotkań w Ekstraklasie w tym sezonie Lech wygrał w Poznaniu tylko dwa, jeszcze w wakacje. Na drużynę Nielsa Frederiksena spada ostatnio sporo krytyki, szansą na odpowiedź było pokonanie Motoru Lublin, drużyny znajdującej się tuż nad strefą spadkową. Tymczasem w 20. minucie to goście prowadzili 2:0, mieli szansę na powtórzenie osiągnięcia sprzed roku. Lech wyrównał przed końcem pierwszej połowy. I ruszył do szturmu po przerwie.

Od końca sierpnia Lech nie wygrał przy Bułgarskiej ligowego spotkania - "Twierdza Poznań" to dawno już nieaktualne stwierdzenie. Przez cały poprzedni sezon punkty z Poznania wywiozły tylko dwie ekipy: sensacyjnie Motor Lublin i zasłużenie Raków Częstochowa. Pozostałe 15 spotkań "Kolejorz" wygrał, co doprowadziło go do mistrzostwa Polski.
Teraz Motor znów przyjechał do stolicy Wielkopolski, pewnie z większymi nadziejami niż 13 miesięcy temu. Do Lecha często zawodzącego, skompromitowanego w Gibraltarze, a jednocześnie z trudem ogrywającego w Pucharze Polski rywala z piątego poziomu.
Motor zaś w poprzedniej kolejce wygrał z Widzewem 3:0, w tygodniu miał wolne. Trener Mateusz Stolarski wystawił ten sam skład. A w 20. minucie - tak się wydawało - goście mają już wszystko, po co Poznania przyjechali. Prowadzili z Lechem 2:0.
Lech Poznań - Motor Lublin. Dwie kontry, dwa gole gości. Stadion przy Bułgarskiej na moment uciszony
Motor nie wystraszył się Lecha, grał wysoko, wykorzystywał ogromne dziury między pomocą a defensywą rywala. Nie od dziś wiadomo, że tu "Kolejorz" ma największe problemy, kiepsko broni, łatwo jego defensywę oszukać jednym dalekim podaniem.

W 9. minucie gościom pomógł Joel Pereira, po wstrzeleniu piłki przed bramkę przez Fabio Ronaldo zmienił kierunek lotu futbolówki, zaskoczył tym Bartosza Mrozka.
A w 20. minucie kapitalnie na wolne pole zagrał niemal wślizgiem Ivo Rodrigues. Ronaldo wyprzedził obrońców, ruszał w momencie podania z własnej połowy. Później pokonał strzałem po ziemio Mrozka. Było 0:2, nawet kibice z "Kotła" na moment przycichli.
Lech nie wyglądał źle w ofensywie, choć dość długo niewiele mógł zdziałać. Raz za razem próbował strzelać Luis Palma, najbardziej aktywny w ekipie gospodarzy. Jeszcze przed samobójczym trafieniem Pereiry Ivan Brkić miał problem po strzale Honduranina, ale nikt nie zdołał na czas dobić.
Sygnał do odrabiania strat dał jednak Lechowi właśnie Palma - Honduranin kropnął w 25. minucie zza pola karnego, trafił niemal idealnie w okienko.
To był moment, gdy Lech powinien ruszyć do szturmu, uniesiony tym trafieniem. Tyle że Motor na takie coś nie pozwolił, nie dał się zepchnąć w środkowej strefie, gości też szukali kontr. I gdy już wydawało się, że zdołają utrzymać prowadzenie do przerwy, w pierwszej z pięciu doliczonych minut dali się zaskoczyć.
Pereira chwilę wcześniej przepychał się z... fizjoterapeutą Motoru, zobaczył za to żółtą kartkę. A za moment odpowiedział wolejem, zamykając akcję gospodarzy. I wyrównał na 2:2.
Jeśli w pierwszej połowie Motor chciał walczyć z Lechem jak równy z równym, to po przerwie zupełnie zmienił taktykę. Już tylko bronił korzystnego dla siebie remisu, przez pół godziny lublinianie nie byli w stanie wyprowadzić nawet składnej kontry.
Lech atakował, doliczał sobie kolejne strzały, ale Brkicia zaskoczyć nie potrafił. Sporo wiatru wniósł na boisko skrzydłowy Leo Bengtsson, on też miał pozycje strzeleckie. Podobnie jak zmieniony w trakcie gry Palma, Ishak czy Jagiełło. Wynik się jednak nie zmieniał. Aż w końcu interwencję musiał zaliczyć Mrozek, po strzale Karola Czubaka.

Można było odnieść wrażenie, że Niels Fredriksen postawił już krzyżyk na tym spotkaniu, skoro do gry posłał Bryana Fiabemę, Roberta Gumnego czy Yannicka Agnero.
I Lech poważniej bramce Brikicia nie zagroził. Znów nie wygrał. A w czwartek czeka go pucharowe starcie w Madrycie z Rayo Vallecano.
Minutowy zapis relacji meczu Lech Poznań - Motor Lublin: TUTAJ.




![Czerwona kartka za "cios karate". Sędzia nie miał wątpliwości [WIDEO]](https://i.iplsc.com/000LXIID5EMXUGQA-C401.webp)




![O której mecz Polska - Rumunia w Billie Jean King Cup? [TRANSMISJA]](https://i.iplsc.com/000LXF9NTC83TX75-C401.webp)
