Wisła Kraków: Mikołaj Biegański 5 - Bardzo ważną interwencję zaliczył już w 11. minucie, broniąc mocny strzał z lewej strony pola karnego. Popisał się fenomenalnym refleksem w 32. minucie powstrzymując strzał Piszczka. Po chwili znów musiał stanąć na wysokości zadania. Najlepszy z wiślaków w pierwszej połowie. W drugiej zaliczył spory błąd, gdy minął się z piłką po wrzutce z 68. minuty. Na szczęście dla niego - bez konsekwencji. Generalnie jednak jeden z dwóch wiślackich bohaterów meczu. Konrad Gruszkowski 2,5 - Nie było go na posterunku, w efekcie Wisłę w pierwszym kwadransie ratować musiał Biegański. Za łatwo w 35. minucie pozwolił pójść Cracovii z groźną akcją swoją stroną. Jeśli Cracovia w pierwszej połowie przeprowadzała niebezpieczne dla gospodarzy akcje, to głównie jego stroną. W końcówce niepotrzebnie faulował Alvareza w okolicach własnego pola karnego. Napracował się w typowej derbowej walce, ale niewidoczny w ofensywie. Michal Frydrych 3- - Niezbyt pewnie interweniował w pierwszych minutach. Miał momenty dekoncentracji i niedokładności. W najgroźniejszej sytuacji dla Cracovii w pierwszej połowie przegrał pojedynek powietrzny z Piszczkiem, co mogło skończyć się golem. Dobrze jednak, że w końcu wrócił na swoją pozycję na środku obrony. Maciej Sadlok 4 - Na początku uratował skórę wiślakom wybijając piłkę w polu karnym w groźnej sytuacji, Jego długie przerzuty są dobrze pomyślane, ale bywają niecelne. Gdy spróbował aktywniej podłączyć się do ofensywy, zakończył swój rajd stratą. Przynajmniej jednak próbował wspomagać poczynania w ataku. Matej Hanousek 3,5 - Źle czytał grę momentami, nie szedł do końca w tempo. Zdarzało się, że przegrywał ważne pojedynki główkowe. W końcówce jednak swoimi szybkimi reakcjami przydał się Wiśle w polu karnym. Powoli przyzwyczaja niestety do tego, że jego wypady ofensywne nie przekładają się na konkrety - asysty czy kluczowe podania. Aschraf El Mahdioui 3,5 - Na początku spotkania zaliczył strzał na wiwat. Szybko zapisał na swoim koncie żółtą kartkę, czym utrudnił zespołowi realizację zadań. Starał się zagrywać prostopadłe piłki, inicjować akcje Wisły, ale nie zawsze z dobrym skutkiem. Były momenty, gdy rywale mu "uciekali", jak w 75. minucie Alvarez, który oddał później groźny strzał. Widać było po nim nieco brak rytmu meczowego, ale i tak wypełniał w środku pola niezwykle ważną rolę. Bez niego Wisła pewnie byłaby momentami w znacznie większych kłopotach. Patryk Plewka 3,5 - Skoncentrowany głównie na wykonywaniu swoich zadań w grze defensywnej. Wywiązywał się dość solidnie z tej roli. Michal Skvarka 3,5 - za krótko lub po prostu słabo wykonywał stałe fragmenty gry w pierwszej połowie. Ciągle prześladowała go niedokładność - a to był lekko spóźniony, a to nie sięgnął piłki. To on zagrał jednak do Yeboaha przy akcji bramkowej. Na siłę próbował sam kończyć akcję z 70. minuty, a zrobił to w bardzo słabym stylu. Trudny zawodnik do oceny - z jednej strony znów w wielu akcjach "nie dojechał", ale z drugiej - w tej kluczowej akcji meczu błysnął. Stąd wyższa ocena. Yaw Yeboah 5 - kilka wrzutek w pole karne, jakie zaprezentował w pierwszej połowie to trochę mało, jak na zawodnika tej klasy. W końcu jednak zrobił to, czego od niego oczekiwano - pokonał Hroszszo i dał Wiśle jedyną bramkę w tym meczu, a tym samym - zwycięstwo. Podobnie, jak ostatnio w Tychach, sporo wspomagał kolegów w defensywie. Mateusz Młyński 4- - Gdy znalazł sobie nieco miejsca, potrafił rozpędzić się z piłką i posłać ciekawe prostopadłe podanie. Starał się wspomagać defensywę. Czasem powinien nieco przyspieszyć - zarówno grę, jak i podejmowane decyzje, bo jednak Ekstraklasa wymaga wyższego tempa, niż I liga. Był "zamieszany" w akcję bramkową. Jan Kliment 4- - Był zmuszony schodzić głęboko do środka pola, by dostać piłkę czy wspomóc rozegranie. Po pół godzinie gry oddał celny strzał głową na bramkę Hroszszo. Po tym, jak źle przyjął podanie od El Mahdiouiego po przerwie zaprezentował idealny przykład, jak nie reagować po stracie piłki. Nawet nie starał się wrócić za akcją. W drugiej połowie próbował strzałów dystansu, ale bez skutku. Najważniejsze jednak, że w ogóle był w stanie się na te derby postawić na nogi po problemach zdrowotnych. Dor Hugi, Dawid Szot, Serafin Szota - grali za krótko, by ich oceniać. Cracovia: Lukasz Hroszszo 3 - Nie miał zbyt wiele pracy w pierwszej połowie. Dobrze wybronił jednak strzał Jana Klimenta. Bramka nie obciąża jakoś szczególnie jego konta. Cornel Rapa 3 - W pierwszej połowie stosunkowo mało go było w ofensywie, był zaangażowany w powstrzymywanie Młyńskiego i Hanouska. Po jego wrzutce w drugiej połowie zrobiło się groźnie pod bramką Wisły, gdy z piłką minął się Biegański. Jakub Jugas 2- - Miał okazję do strzału po rzucie rożnym, ale uderzył nad bramką. Faulował Hanouska blisko linii pola karnego, prokurując niebezpieczną sytuację dla Wisły. Nie poradził też sobie w 57. minucie, gdy uciekał mu Kliment. Matej Rodin 3- - w miarę solidny występ, ale bywały momenty, gdy gubił się zarówno Chorwat, jak i cała defensywa "Pasów". Kamil Pestka 2,5 O ile jeszcze w pierwszej połowie jakoś dawał sobie radę z powstrzymywaniem rywali, to po przerwie zaczął mieć coraz większe kłopoty z rozkręcającym się Yeboahem. Miał z nim zresztą spięcie nawet poza linią boczną. Starał się być aktywny w ofensywie, miał swoją okazję w pierwszej połowie. Karol Knap 2 - Starał się wywiązywać z powierzonych mu zadań taktycznych w środku pola, ale nie zawsze nadążał za akcjami Wisły. Damir Sadiković 2,5 - Przeciętne spotkanie Sadikovicia. Miewał ostatnio takie, w których więcej dawał, choćby w ofensywie. Pelle van Amersfoort 2,5 - Aktywniejszy na początku drugiej połowy, niż przed przerwą. Generalnie jednak mało przekonujący występ pomocnika "Pasów". Sergiu Hanca 2,5 - nie dał sobie rady w końcówce w polu karnym Wisły gdy znalazł się w dogodnej sytuacji po przepuszczeniu do niego piłki przez Alvareza. Za mało było jego aktywności w tym meczu, to nie był tak dobry występ Rumuna w derbach, jak to bywało w przeszłości. Michał Rakoczy 2 - Miał swoją okazję w pierwszej połowie i jej nie wykorzystał. Generalnie można było od gracza Cracovii wymagać więcej. Filip Piszczek 1,5 - Nie wykorzystał świetnej okazji po pół godzinie gry, jego uderzenie wybronił Biegański. To mogła być dla Cracovii akcja meczu. Marcos Alvarez 3 - zdarzały mu się niedokładne wrzutki, jak ta po której poszła kontra Wisły zainicjowana przez Hanouska. Był jednak bardzo aktywny, widać było u niego głód gry. Dobrze minął El Mahdiouiego w 75. minucie i oddał groźny strzał z dystansu. Inteligentnie przepuścił też piłkę do Hanki w polu karnym. W końcówce za dużo energii jednak wkładał w rozmowy z sędzią i bezsensowne dyskusje w rywalami. Rzut wolny w doliczonym czasie gry zmarnował kompletnie. Florian Loshaj, Jakub Myszor grali za krótko, by ich oceniać. W skali od 1-6 oceniała: Justyna Krupa