Ten mecz w pierwszej połowie nie był pięknym piłkarskim widowiskiem. Przed zmianą stron oba zespoły oddały łącznie zero celnych strzałów na bramkę. Stroną dominującą było Zagłębie Lubin, które stworzyło sobie trzy sytuacje. Warta Poznań natomiast nie potrafiła ani razu zagrozić bramce rywali. W Poznaniu pachniało sensacją. Magiczne dotknięcia Norwega wszystko zmieniły Tomasz Makowski zdobył pięknego gola. Dał swojej drużynie zwycięstwo Wynik tego meczu otworzył się w 57. minucie. Strzelcem gola na 1:0 dla Zagłębia Lubin był Tomasz Makowski, który podjął odważną decyzję i posłał piękny strzał z dystansu. Piłka odbiła się jeszcze od słupka i wylądowała w siatce. W dalszej części meczu to widowisko nie zyskało zbyt wiele na jakości. W drugiej odsłonie oddano łącznie cztery celne strzały, co i tak jest o wiele lepszym wynikiem w porównaniu z pierwszą połową. W 90. minucie drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartką ukarany został Mateusz Grzybek. Zagłębie Lubin kończyło to spotkanie w osłabionym składzie, ale to nie odebrało mu cennego zwycięstwa. Podopieczni Waldemara Fornalika dzięki pięknej bramce Tomasza Makowskiego pokonali Wartę Poznań 1:0 i aktualnie plasują się na 3. miejscu w tabeli Ekstraklasy. Warta natomiast zajmuje w niej 12. pozycję. W następnej kolejce polskiej Ekstraklasy Zagłębie Lubin zmierzy się na wyjeździe z Górnikiem Zabrze. Warta Poznań natomiast podejmie Śląsk Wrocław, który ostatnio prezentuje fenomenalną formę.